W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
Film: Piknik
Data rozpoczęcia 2014-11-20
Godzina rozpoczęcia 19:00
Miejsce Dzielnicowy Dom Kultury "Węglin", ul. Judyma 2a
Kategoria Film

Piknik (Picnic, USA 1955) 115 min

reżyseria: Joshua Logan
scenariusz: Daniel Taradash według sztuki Williama Inge pod tym samym tytułem
obsada: William Holden (Hal Carter), Kim Novak (Madge Owens), Betty Field (Flo Owens), Susan Strasberg (Millie Owens), Cliff Robertson (Alan Benson), Verna Felton (Helen Potts) i inni.

Istnieje kilku amerykańskich wielkich dramaturgów przegrzanych, nadmiernie wykorzystanych i zasadniczo niezrozumianych w świecie filmu lat 50. Na szczycie tej listy są dwa największe nazwiska: Tennessee Williams i William Inge. W dekadzie konformizmu i finansowej prosperity Inge i Williams nazbyt wyprzedzali swój czas. Oczywiście, że w niektórych przypadkach, pod przykrywką banalnych tematów, uważny widz był zmuszany do czytania między wierszami szokujących wówczas przesłań. Tak jest właśnie w naszym dzisiejszym filmie. „Piknik” Inge’a zdobył nagrodę Pulitzera i w wersji filmowej mamy tutaj wyjątkowo udany przykład teatralno/filmowego mezaliansu. Jeden z najlepszych filmów z gatunku, który można nazwać prowokacyjnym i odważnym „obyczajem”, który odkrywa przed purytańskim widzem realność represji seksualnej zwykłego życia, zwierzęcość ludzkich afektów i depresyjne tło prowincjonalnych miasteczek Ameryki. Film jest popisem aktorskiej gry. William Holden i Kim Novak to jeden z pierwszych w kinie tak udanych duetów męsko-damskich opartych na ludzkiej seksualności, wręcz animalności. Chce się wierzyć temperaturze ich relacji. A poprzedza ten obraz o wiele lat „Ostatnie tango w Paryżu”, „Kochanka”, „Body Heat”, „9 i pół tygodnia” etc.
Hal (Holden) – wyrzutek kapitalizmu – ląduje w miasteczku, w którym tylko stara Helen Potts odkrywa pozytywną rolę jego zwierzęcego potencjału. Nawet Madge (Kim Novak) chyba tak jasno tego nie rozumie. Mowa starszej pani o biologicznej konieczności posiadania mężczyzny w domu jest prowokacyjnym kluczem do filmu. Inge mówi, że odrzucając cielesność nie rozumiemy swojego psychologicznego uwikłania. Młodsza siostra Madge, Millie, jest zbuntowaną nastolatką, znudzona beznadzieją Kansas. Susan Strasberg tworzy w jej kreacji słodki obraz prowincjonalnej dziewczyny zdziwaczałej przez obyczajowe okoliczności już za młodu. Jej pragnieniem jest wydostać się z małości życia miasteczka. Patrzy na matkę marzącą o lepszym losie dla piękniejszej, starszej córki. Patrzy na starą pannę nauczycielkę, która jest smutnym obrazem seksualnego niespełnienia, nieposiadania biologicznego mężczyzny w domu. Patrzy na muskularnego, sensualnego Hala. Chciałaby właśnie Hala. Jej starsza siostra też, ale uwikłana jest w mit swej piękności. Unosząca się pozornie nad miejscowymi, przeciętnymi portretami kobiet Madge Owens (Kim Novak) jest także znanym na prowincji typem: Dziewczyny, która jest zewnętrznie zbyt ładna, aby być prawdziwą wewnętrznie.Typem dziewczyny, która w małym mieście nie umie udźwignąć właśnie prawdziwych uczuć i myśli, a więc innych, niż te, które koncentrują się wokół dyskursu jej pustego piękna. Kim Novak była w Hollywood stereotypem takiej dziewczyny. Kto mógłby kiedykolwiek spodziewać się, że tak oczywiste piękno jest czymś więcej niż tylko urodą? Ale panna Novak, była bardzo niedocenianą aktorką (podobnie jak większość ówczesnych aktorek). Maluje ona niezwykle śmiały portret Madge. Jej eksplozja seksualnego temperamentu po spotkaniu Hala to obyczajowa rewolucja w kinie. Holden jest w „spoconych” męskich rolach nieodmiennie pociągającym i przekonującym zwierzęcym samcem. Towarzyszy kociej kobiecości Novak po prostu bezbłędnie. Podsumujmy: jest to bardzo gorący i sexy film. Ale oglądajmy go ze zrozumieniem kontekstu, jako świadectwo czasu cenzury obyczajowej, seksualnej represji – powodujących tak silne nagromadzenie seksualnej energii, że może to eksplodować na ekranie.

AKADEMIA ZAPOMNIANYCH ARCYDZIEŁ FILMOWYCH – WE DWOJE

Nowa edycja Akademii po roku spotkań z Williamem Wylerem byłaby niewypałem gdybyśmy myśleli o możliwości zdyskontowania naszego poprzedniego cyklu równie spójną propozycją monograficznego przeglądu filmów. To niemożliwe! Musimy się w tej kwestii zrelaksować, przypomnieć sobie rozrywkowy charakter kina. Stąd proponujemy w zbliżającym się roku cykl, który nie ogranicza się w swej koncepcji względami artystycznymi czy badawczymi. Nowa edycja jest szerokim otwarciem na przyjemność kina. Oglądanie filmów jest zawsze ekranową realizacją fantazji, które są ściśle związane ze światem ludzkich pragnień. Specyficzną własnością filmu jest - bezdyskusyjnie - jego prymarna pozaartystyczna cecha: zmysłowość. Filmy nie są ani lepsze - ani gorsze. Filmy albo się "oglądają", bo wizualizują nasze zmysłowe pragnienia, albo po prostu "nie oglądają", jeśli nie liczą się z psychologią widza w kinowej sali. Pragnienie jest niezbędnym elementem naszej biologii i psychiki. Stąd kategorią, jaka próbuje porządkować tegoroczny cykl jest pomysł DUETÓW filmowych, podsunięty nam przez Państwa jeszcze w ubiegłej edycji.  
Planowaliśmy początkowo szerokie rozumienie dualizmu kina, relacje przejawiające się nie tylko między aktorami, ale także np. reżyserem i aktorem. Próby skonstruowania programu udowodniły, że zbyt szeroka formuła rozmywa centralny problem relacji pomiędzy dwiema osobami na ekranie. Relacje płci są motorem możliwości realizacji ludzkich pragnień. Postanowiliśmy więc pozostać przy duetach najbardziej klasycznych z możliwych, męsko-damskich starciach zniekształcanych Vouyerystycznym spojrzeniem filmowej kamery bez względu na reżysera i gatunek filmowy. Kurator cyklu musi się przyznać, że postawił tym razem nie tylko na klasyczne kino (to jest raczej oczywiste), ale także na swoje osobiste, bardzo subiektywne spojrzenie na wartość filmowych duetów. Stąd też pomiędzy "iskrzącymi", uznanymi za arcydzielne romansami ekranu (np. "Gilda", "Tramwaj zwany pożądaniem", "Skłóceni z życiem") pojawiają się w programie duety niezbyt oczywiste i aktorzy nie kojarzeni z jakimiś charyzmatycznymi, ekranowymi pojedynkami (np. Jean Arthur, Michael Redgrave czy Lee Remick). Zgódźmy się, że to właśnie są zapomniane arcydzieła, pogubione klejnoty sztuki aktorskiej, które koniecznie chcemy Państwu albo przypomnieć, albo zupełnie od nowa przywrócić łaskawej pamięci.

wstęp wolny!
Kurator cyklu – dr hab. Rafał Szczerbakiewicz

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej