W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
Film: Zabawna buzia
Data rozpoczęcia 2015-04-09
Godzina rozpoczęcia 19:00
Miejsce Dzielnicowy Dom Kultury "Węglin", ul. Judyma 2a
Kategoria Akcja

Zabawna buzia (Funny Face, 1957) 103 min

reżyseria: Stanley Donen
scenariusz: Leonard Gershe
obsada: Audrey Hepburn, Fred Astaire, Kay Thompson, Michel Auclair, Robert Flemyng i inni

Stanley Donen jest znakomitym rzemieślnikiem. Jednym z najlepszych autorów kina rozrywkowego na najwyższym poziomie, a w szczególności zasłużonym dla musicalu. Najbardziej znany jest z „Deszczowej piosenki” i wieloletniej współpracy z Gene’m Kelly’m. Ale tych zasług jest o wiele więcej. Komedie i musicale z lat 50. i 60. to nieprzecenione perły hollywoodzkiego kina. „Zabawna buzia” mieści się na granicy klasycznego musicalu i poszukiwania jego nowych form charakteryzujących lata 60. O ile „Deszczowa piosenka” była melancholijnym pożegnaniem z erą lat 40., o tyle „Buzia” jest spotkaniem starego i nowego. Duet w tym filmie jest całkowicie fantazmatyczny, niemożliwy, ale wyznacza właśnie dwa bieguny tego musicalowego doświadczenia. Fred Astaire jest już stary, ale jest żyjącym symbolem klasycznego tańca i śpiewu. Audrey młodziutka i zupełnie inaczej prezentuje swój taniec i umiejętności chreograficzne na ekranie. Taniec jednego i drugiego to naprawdę spotkanie dwóch epok i wrażliwowści. Sceny w atelier fotograficznym i w paryskim klubie undergroundowym to nowatorskie i udane próby poszukiwania nowych form wyrazu w dość zaśniedziałej formule kina muzycznego. Ostatecznie mimo banalności akcji i scenariusza film jest przeuroczym obrazem muzycznym, zgodnym z jego zasadami: uwalnia nas w kinie od wszelkich trosk. Donen nakręcił trzy filmy z Audrey. Jak nikt potrafił pokazywać jej ekranowy wdzięk i talent komediowy. Audrey w Paryżu i w paryskich kreacjach Givenchy, który miał wyłączność na jej ekranowe przebieranie – to skarb, jeden z największych, bezcennych skarbów w dziejach światowego kina.


AKADEMIA ZAPOMNIANYCH ARCYDZIEŁ FILMOWYCH – WE DWOJE

Nowa edycja Akademii po roku spotkań z Williamem Wylerem byłaby niewypałem gdybyśmy myśleli o możliwości zdyskontowania naszego poprzedniego cyklu równie spójną propozycją monograficznego przeglądu filmów. To niemożliwe! Musimy się w tej kwestii zrelaksować, przypomnieć sobie rozrywkowy charakter kina. Stąd proponujemy w zbliżającym się roku cykl, który nie ogranicza się w swej koncepcji względami artystycznymi czy badawczymi. Nowa edycja jest szerokim otwarciem na przyjemność kina. Oglądanie filmów jest zawsze ekranową realizacją fantazji, które są ściśle związane ze światem ludzkich pragnień. Specyficzną własnością filmu jest – bezdyskusyjnie – jego prymarna pozaartystyczna cecha: zmysłowość. Filmy nie są ani lepsze – ani gorsze. Filmy albo się „oglądają”, bo wizualizują nasze zmysłowe pragnienia, albo po prostu „nie oglądają”, jeśli nie liczą się z psychologią widza w kinowej sali. Pragnienie jest niezbędnym elementem naszej biologii i psychiki. Stąd kategorią, jaka próbuje porządkować tegoroczny cykl jest pomysł DUETÓW filmowych, podsunięty nam przez Państwa jeszcze w ubiegłej edycji.

Planowaliśmy początkowo szerokie rozumienie dualizmu kina, relacje przejawiające się nie tylko między aktorami, ale także np. reżyserem i aktorem. Próby skonstruowania programu udowodniły, że zbyt szeroka formuła rozmywa centralny problem relacji pomiędzy dwiema osobami na ekranie. Relacje płci są motorem możliwości realizacji ludzkich pragnień. Postanowiliśmy więc pozostać przy duetach najbardziej klasycznych z możliwych, męsko-damskich starciach zniekształcanych Vouyerystycznym spojrzeniem filmowej kamery bez względu na reżysera i gatunek filmowy. Kurator cyklu musi się przyznać, że postawił tym razem nie tylko na klasyczne kino (to jest raczej oczywiste), ale także na swoje osobiste, bardzo subiektywne spojrzenie na wartość filmowych duetów. Stąd też pomiędzy „iskrzącymi”, uznanymi za arcydzielne romansami ekranu (np. „Gilda”, „Tramwaj zwany pożądaniem”, „Skłóceni z życiem”) pojawiają się w programie duety niezbyt oczywiste i aktorzy nie kojarzeni z jakimiś charyzmatycznymi, ekranowymi pojedynkami (np. Jean Arthur, Michael Redgrave czy Lee Remick). Zgódźmy się, że to właśnie są zapomniane arcydzieła, pogubione klejnoty sztuki aktorskiej, które koniecznie chcemy Państwu albo przypomnieć, albo zupełnie od nowa przywrócić łaskawej pamięci.

wstęp wolny!
Kurator cyklu – dr hab. Rafał Szczerbakiewicz

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej