„Upadek”, reż. Joel Schumacher, czas ’, 1993 r.
Upadek – Joel Schumacher ma w Hollywood opinię reżysera od wszystkiego, zdolnego rzemieślnika, który poradzi sobie bez problemu z każdym gatunkiem filmowym bez względu na to, czy jest to dramat, kino akcji czy bajka dla dzieci. „Upadek” jednak wymyka się prostym klasyfikacjom i z całą pewnością jest jednym z najlepszych filmów reżysera. Oglądamy tu historię Williama „D-Fensa” Fostera, zwyczajnego człowieka , podobnego do nas wszystkich, po prostu typowego everymana. Tym bardzie wciągająca jest historia jaka mu się przydarza, wyobraźmy sobie bowiem, co może się stać, gdy zwykły człowiek doprowadzony zostanie na skraj rozpaczy i bezsilności. Williamowi „puszczają nerwy” i odtąd sam będzie starał się naprawić zło i niesprawiedliwość w mieście. Jedyną osobą, które może go powstrzymać jest policjant Martin Prendergast – szkopuł w tym, iż dla Martina jest to ostatni dzień w pracy przed emeryturą. Dzieło Schumachera jest bardzo dynamiczne, do tego niepokojące i dziwnie znajome, któż z nas bowiem nie przeżywał własnych chwil załamania i wściekłości. Wielkim plusem filmu jest też aktorski pojedynek Michaela Douglasa i Roberta Duvalla.
