W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
Pokaz filmu "Bilardzista"
Data rozpoczęcia 2012-04-26
Godzina rozpoczęcia 19:00
Kategoria Pokaz

Projekcja odbywa się w ramach cyklu edukacyjnego „Filmowe ikony w kamieniach milowych kina”.

"Bilardzista", reż. Robert Rossen, USA 1961.
Obsada: Paul Newman-Eddie Felson, Jackie Gleason-Minnesota Fats, Piper Laurie-Sarah Packard.

Wedle krytyki "Bilardzista" to najlepszy film sportowy jaki kiedykolwiek powstał. Film jest późnym wnukiem kina nor – nakręcony w monochromatycznej czerni i bieli buduje nostalgiczny klimat starego Hollywoodu. Szybki Eddie Felson jest chyba najbardziej utalentowanym bilardzistą w USA, a jednak w samym centrum jego osobowości znajduje się ściśle ludzka cecha: jest urodzonym nieudacznikiem. Dlaczego Eddie funkcjonuje tak autodestrukcyjne? W całym filmie Eddie jest otoczony przez innych ludzi, którzy są równie jak on autodestrukcyjni lub tylko zainteresowani finansowym wykorzystaniem jego talentu. Nawet Charlie, jego pierwszy menedżer i właściwie przyjaciel (Myron McCormick) potrzebuje go, jako źródła łatwego i pewnego dochodu. Bert, jego drugi menedżer, jest śliską, podłą osobowością pasożyta, który wykorzystuje wszystkich wokół. Sara, żałosna dziewczyna Eddiego, idzie przez życie bez celu, odizolowana zabijającym lęk alkoholem. Film mówiąc o sporcie tak naprawdę koncentruje się na życiu tych ludzi, którzy żyją na marginesie społeczeństwa. Wybitne są klimatyczne zdjęcia, budujące mroczny nastrój filmu. Postacie są już mniej schematyczne jak w kinie nor. Nawet drugoplanowi aktorzy budują niebanalne i niejednoznaczne charaktery. Czy Eddie w końcu przezwycięży złą passę będąc urodzonym nieudacznikiem? Czy miłość ocali jednego z milionów zagubionych w nowoczesności ludzi? Co sprawia, że ktoś jest mistrzem, zwycięzcą? Czy to sam talent czy też by być mistrzem potrzebujemy wewnętrznego demona, który każe nam walczyć za wszelką cenę? Co oznacza, że za cenę życia i miłości?

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej