W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Pokaz filmu: Najlepsze lata naszego życia 

Pokaz filmu: Najlepsze lata naszego życia 
Data rozpoczęcia 2013-11-07
Godzina rozpoczęcia 19:00
Kategoria Spektakl

Najlepsze lata naszego życia (The Best Years of Our Lives, USA 1946) 

reżyseria: William Wyler
scenariusz: Robert E. Sherwood wg powieści MacKinlay Kantor
obsada: Myrna Loy (Milly Stephenson), Fredric March (Al Stephenson), Dana Andrews (Fred Derry), Teresa Wright (Peggy Stephenson), Virginia Mayo (Marie Derry), Cathy O'Donnell (Wilma Cameron), Hoagy Carmichael (Butch Engle), Harold Russell (Homer Parrish) i inni.

Temat filmu nie zapowiada dzieła tak znaczącego, a tymczasem przed nami jeden z największych, wręcz monumentalnych, epickich obrazów historii kina. Opowieść koncentruje się na ponownym społecznym przystosowaniu trzech żołnierzy po powrocie z II wojny światowej, każdego z innej warstwy społecznej, co w sumie daje obraz nowoczesnego społeczeństwa po rozłamie i katastrofie. Al Stephenson powraca do wpływowej pozycji bankowego urzędnika, ale trudno pogodzić jego żołnierską lojalność do kombatantów z brutalnością nowej rzeczywistości rynkowej. Fred Derry jest zwykłym, szarym obywatelem, który ma trudności otrzymania jakiegokolwiek zatrudnienia jako kombatant i przeżywa deziluzję swojego nieudanego małżeństwa. Homer Parrish, który stracił na wojnie ręce, nie jest teraz pewny, czy jego narzeczona darzy go uczuciem wciąż z miłości, czy być może tylko z litości. Każdy z weteranów stoi w obliczu kryzysu po swoim powrocie, a każdy kryzys jest mikrokosmosem doświadczeń wielu amerykańskich żołnierzy, którzy przewrotnie znaleźli się w obcym świecie, kiedy przybyli z piekła wojny do domu. Czasami, ale bardzo rzadko, film opowiada historię tak dobrze, że emocjonalnie prawie staje się to niemożliwe dla nas do oglądania. Wszystko jest tutaj aż nadrealne. Szczególnie plastyczne postacie tak silnie oddziałują na widza, że oglądanie ich to rodzaj osobistej walki przed lustrem. Widząc tych trzech mężczyzn i ich wysiłki odbudowania więzi, powrotu do rodziny, czujemy głęboką prawdę filmowej metafory. Prawda jest w tym filmie kluczem. Wyler denerwował się, że postaci bezrękiego Homera nie zagra żaden, najlepszy nawet aktor. Zagrał go więc prawdziwy kombatant – inwalida wojenny. Tak powstała jedna z największych kreacji w dziejach Hollywoodu. Ten film to niewątpliwe arcydzieło. Sztuka aktorska, wielowątkowe mieszanie kilku zazębiających się narracji, wyraziste panowanie reżysera nad tą całością, zdjęcia ocierające się o doświadczenia ponadzmysłowe, wszystko w tym filmie jest wyjątkowe. Kolejne siedem Oskarów dla kolejnego filmu Mistrza. Zupełnie zasłużone.


Cykl „NAJWIĘKSZY Z WIELKICH - William Wyler - CYKL MONOGRAFICZNY Autorskie kino wielu gatunków.”

„W naszym cyklu dwa lata już trwają szczegółowe peregrynacje po bogatym i meandrycznym świecie klasycznego kina. Spróbujmy więc zmierzać do uogólnień i próby syntezy. Stąd nasza nowa propozycja monografii jednego tylko artysty, która byłaby równocześnie opowieścią o kinie w ogóle. Czy jednak możliwe jest opowiedzenie Hollywoodu poprzez biografię i filmową twórczość tylko jednego reżysera? W zasadzie wydaje się to nonsensowne - bo skąd w tak niejednorodnym medium jak kino jeden człowiek mógłby objąć i udźwignąć całą tą różnorodność. Ale jest w historii kina jeden wyjątek, twórca arcydzielny, genialny, wizjonerski, którego jednak dorobku nie pamiętamy już tak dobrze. Twórca, który po dziś dzień pozostaje autorem najliczniej uhonorowanym przez Akademię Filmową. Twórca, który opowiadał swoim kinem fascynujące historie, ale może bardziej opowiadał nim specyfikę kina, zastanawiał się nad osobnością filmowej sztuki. Twórca, który jest rzadkim w USA przykładem totalnie autorskiego kina, a paradoksalnie przynależał jeszcze do epoki kina gatunków, realizując w swej długiej karierze niemal każdą gatunkową odmianę filmu. Twórca, który przy tej genologicznej różnorodności jest formalnie bardzo unikalny i rozpoznawalny w swej niepowtarzalnej wizualnej estetyce. To o nim Stanley Kubrick powtarzał, że nauczył go wszystkiego o kinie. Mamy prawdziwą przyjemność zaprosić państwa na spotkanie z NAJWIĘKSZYM Z WIELKICH, z Williamem Wylerem. Poznajmy jego największe dokonania.”
Rafał Szczerbakiewicz, kurator cyklu

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej