„Skandale w sztuce” – wykład Magdaleny Ujmy

Magdalena Ujma (ur. 1967) krytyczka sztuki i kuratorka. Studiowała historię sztuki i zarządzanie instytucjami kultury. Publikuje od 1993 roku. Należała do redakcji Kwartalnika Literackiego „Kresy". Pracowała w Muzeum Sztuki w Łodzi, obecnie – w krakowskim Bunkrze Sztuki. Zrealizowała ponad 40 wystaw, w tym: „Boys” poświęconą obrazom męskości w polskiej sztuce współczesnej (2005, razem z Joanną Zielińską) czy cykl „Transkultura” poświęcony obcym w zglobalizowanym świecie (2006-2008, razem z Anną Smolak), „Przekleństwa wyobraźni” o fascynacji surrealizmem w najnowszej sztuce w Polsce (2010, razem z Karoliną Bujnowicz), a ostatnio „NADZWYCZAJ(NIE)UDANE DZIEŁO” Elżbiety Jabłońskiej (BWA w Olsztynie i Bunkier Sztuki, 2011) i „Próba rozmowy. He Chengyao i Elżbieta Jabłońska” (Galeria Labirynt w Lublinie, 2011). Najnowszy tekst jej autorstwa to przekrojowy esej poświęcony sytuacji artystek polskich w latach 90. XX wieku – do książki „Artystki polskie”, wydanej przez WSPWN (2011). Opublikowała książkę „Sztuki wizualne. Seria Sztuka i skandal” (WSPWN, 2011).

Książka „Sztuki wizualne. Seria Sztuka i skandal” (2011)
Książka jest rodzajem wprowadzenia w historię sztuki i sztukę najnowszą. Traktując skandal i skandaliczność jako rodzaj pretekstu, omawia wiele dzieł z różnych epok i obszarów geograficznych. Dzięki niej można wejść w gąszcz wiedzy o sztuce, jej twórcach i jej dziełach. Skandale są tutaj rozumiane przede wszystkim jako przełomy w sztuce, wprowadzanie do niej nowości. Jak pisze wydawca: Książka (…) przedstawia wydarzenia artystyczne, które przez ludzi współczesnych zostały uznane za skandal, a które miały znaczenie rewolucyjne i przyczyniły się do zmiany sposobu myślenia i przedstawiania pewnych tematów, koncepcji.

Wykład skoncentruje się wokół zagadnienia skandalu w sztuce. Prześledzimy zmiany jego rozumienia, możliwe jego definicje, a także przykłady najgłośniejszych i nieoczywistych skandali z historii sztuki i sztuki najnowszej. Zastanowimy się także, czemu skandale służą.