Drukuj stronę do PDF Miłość? Dziękuję, ze mną wszystko w porządku
Co by było znakiem uczucia, które połączyło Adama i Ewę, może ogryzek, który wynieśli z raju? - zastanawia się reżyserka teatralna Joanna Lewicka. Opowiada o przedmiotach i rozmowach, które odsłoniły intymne oblicze Lublina „Lublove“ to taka miłosna kronika mieszkańców miasta.
Jest pierścionek po niedoszłych zaręczynach, pamiątka po romansie z sanatorium... Jak powstała wystawa? Zawsze miałam takie marzenie, żeby zrobić „Romea i Julię” i obsadzić w głównych rolach starsze osoby, chciałam pokazać, jak miłość się zmienia z latami. Po drodze zaczęłam się zastanawiać nad różnymi pokrewnymi tematami, między innymi nad tym, jak miłość funkcjonuje w naszych wspomnieniach.
Czytaj więcej: http://www.kurierlubelski.pl
Sylwia Hejno
Kurier Lubelski
29 lipca 2016 r.