W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

20. Studenckie Konfrontacje Filmowe - dzień trzynasty

20. Studenckie Konfrontacje Filmowe - dzień trzynasty
Data rozpoczęcia 2013-03-19
Godzina rozpoczęcia 19:00
Miejsce Kino studyjne "Chatka Żaka", ul. Radziszewskiego 16
Kategoria Film

DIAZ. NIE UPRZĄTAJCIE TEJ KRWI (Diaz – Don’t Clean Up This Blood)
reż.: Daniele Vicari
scen.: Daniele Vicari, Laura Paolucci
zdj.: Gherardo Gossi
muz.: Teho Teardo
w.: Claudio Santamaria (Max Flamini), Jennifer Ulrich (Alma Koch), Elio Germano (Luca Gualtieri), Davide Jacopini (Marco), Ralph Amoussou (Etienne), Fabrizio Rangione (Nick Janssen), Renato Scarpa (Anselmo Vitali), Mattia Sbragia (Amando Carnera), Antonio Gerardi (Achille Faleri), Paolo Calabresi (Francesco Scaroni), Francesco Acquaroli (Vinicio Meconi)
prod.: Włochy/Rumunia/Francja 2012 (127 min)

W filmie Daniela Vicariego kamera staje się narzędziem buntu przeciw rzeczywistości. Choć "Diaz" wykorzystuje formę paradokumentalnej rekonstrukcji zdarzeń, sytuuje się na antypodach pamiętnej "Krwawej niedzieli". Inaczej niż powściągliwa w tonie opowieść Paula Greengrassa, film Vicariego ma charakter gwałtownego krzyku. Włoski film przypomina o haniebnych postawach policji, która bezpardonowo zaatakowała grupę alterglobalistów przebywających w Genui z okazji szczytu G8 w 2001 roku. Demaskujący słabość funkcjonowania współczesnego państwa demokratycznego "Diaz" dorównuje pod względem sugestywności polsko-rumuńskiej "Drodze na drugą stronę".
Świat filmu Vicariego ocieka krwią, a obcowanie z nim sprawia niemal fizyczny ból. Reżyser nie waha się przed mnożeniem sekwencji obrazujących proces katowania demonstrantów przez funkcjonariuszy policji. Podobnej strategii trudno zarzucić jednak efekciarstwo bądź skłonność do emocjonalnego szantażu. Vicariemu chodzi raczej o podkreślenie premedytacji towarzyszącej stróżom prawa w stosowaniu aktów przemocy. Wniosek o łatwości, z jaką bohaterowie wchodzą w role katów, odsyła "Diaza" do rezultatów słynnego "eksperymentu więziennego" profesora Philipa Zimbardo.
Film Vicariego wstrząsa jednak nie tylko jako refleksja z dziedziny psychologii. Włoski reżyser w równym stopniu eksponuje polityczny wątek opowiadanej historii. Według twórcy "Diaza" odpowiedzialność za masakrę spoczywa na barkach wadliwie funkcjonujących instytucji państwowych. Na gorzki symbol nieudolności systemu zakrawa fakt, że ataki na alterglobalistów miały miejsce akurat w budynku tytułowej szkoły Diaza. Zgodnie z wymową filmu Vicariego edukacja i mechanizmy cywilizacyjne nie są w stanie powstrzymać ludzkiej skłonności do przemocy. Przede wszystkim jednak wydarzenia z Genui okrywają hańbą policję, lokalne władze i łatwe do manipulacji media. Po latach wiemy także, że sprawcy masakry nie zostali należycie osądzeni przez wymiar sprawiedliwości. W przypadku "Diaza" rolę oskarżyciela odważyło się przyjąć na siebie kino.
Piotr Czerkawski - DZIENNIK. GAZETA PRAWNA. KULTURA 23.11.2012

W 2001r. w Genui odbyło się kolejne spotkanie przywódców państw G8. Oprócz polityków do Genui ściągnęły tłumy przeciwników globalizacji. Doszło do brutalnych ulicznych starć i zamieszek. Policja nie przebierała w środkach, demonstranci rewanżowali się koktajlami Mołotowa. W sztabie policyjnym powstaje machiaweliczny plan pacyfikacji demonstrantów podczas snu. Policja wdziera się do szkoły, miejsca zakwaterowania przeciwników szczytu i metodycznie masakruje śpiących i bezbronnych młodych ludzi. Szkolne sale i korytarze dosłownie spływają krwią. Część z nich, najciężej poszkodowanych, zostaje przewieziona do szpitala. Pozostałych policyjni bandyci przewożą do aresztu. Tutaj, w poczuciu zupełnej bezkarności, dają niekontrolowany upust swoim sadystycznym instynktom. Ofiary są katowane i poniżane. A wszystko to dzieje się w XXI w., w demokratycznym państwie, gdzie podobno istnieje coś takiego jak prawa człowieka. Wstrząsające kino. Równie przerażającą wizję upadlania ludzi demonstrujących swoje wolnościowe poglądy, o podobnej sile rażenia, posiadał film „Truskawki i krew” Stuarta Hagmanna.
Piotr Kotowski – ZAPISKI BERLIŃSKIE ‘2012

Cennik: karnet 120 zł, bilet 15 zł (bez ulgowych)
Przedsprzedaż: 27-28.02. godz. 15-18 || 1.03. godz. 15-19
Obowiązuje rezerwacja miejsc

Więcej informacji: www.ack.lublin.pl/kino