W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
Film: Z zimną krwią
Data rozpoczęcia 2019-05-16
Godzina rozpoczęcia 18:00
Miejsce Dzielnicowy Dom Kultury "Węglin", ul. Judyma 2a
Organizator Dzielnicowy Dom Kultury „Węglin”
Udział Bezpłatny
Kategoria Film

„Z zimną krwią” 1967
Według reportażu Trumana Capote pod tym samym tytułem
Obsada: Robert Blake, Scott Wilson, John Forsythe i inni
Reżyseria – Richard Brooks
Kurator cyklu – dr hab. Rafał Szczerbakiewicz

Z zimną krwią jest pograniczem reportażu i powieści. Książka wydana w 1966 roku już za rok doczekała się adaptacji. Opisuje morderstwo rodziny Clutterów w miasteczku Holcomb w stanie Kansas oraz jego następstwa. Truman Capote powiedział o swej książce, że jest to nowy typ powieści, opartej na autentycznych wydarzeniach. Krytycy literaccy spierają się, czy to Capote wymyślił taki gatunek. Nowość polegała też na mediującej pozycji  autora, który rozumiał tragedię ofiar, ale i starał zrozumieć psychologiczne oraz społeczne uwarunkowania zbrodniarzy. Podczas zbierania materiałów Capote był w Kansas wraz z przyjaciółką Harper Lee. Jego pobyty są dzisiaj dobrze znane dzięki Hollywoodowi i dwóm amerykańskim biograficznym fabułom: Capote z 2005 roku i Bez skrupułów z 2006 roku. Jak wynika z dokumentów odnalezionych w dawno zapomnianych archiwach, powieść uznawana za pionierską dla całego nurtu Nowego Dziennikarstwa i zaliczana do klasycznych pozycji literatury faktu, nie jest do końca obiektywna. Dziennik The Wall Street Journal opublikował materiały, które sugerują, że Truman Capote mógł manipulować faktami w co najmniej dwóch rozdziałach, prawdopodobnie po to, żeby przedstawić głównego śledczego Alvina Deweya w jak najlepszym świetle. Rok później pomógł żonie Deweya zdobyć na planie filmu Brooksa zatrudnienie jako konsultantki. W jednej z ostatnich scen filmu na ścianie celi Andy’ego wisi okładka magazynu Life ze zdjęciem Capote’a. Film klasyfikowany jest jako dramat sądowy – ale dzisiaj sądzi się, że bardziej pasuje określenie docu-dramy. Brooks podążył śladem obsesji autentyzmu. Filmował na farmie, gdzie dokonano zbrodni i na sali sądu, gdzie odbywał się proces. Czarno-białe zdjęcia do dziś uchodzą za arcywzór para-dokumentu fabularnego. Realizm sięgał też języka. Pierwszy raz w historii widz usłyszał w Hollywoodzie z ekranu przekleństwo Bullshit!

AKADEMIA ZAPOMNIANYCH ARCYDZIEŁ FILMOWYCH – Trans-Literacje

Szanowni Państwo, sztuka filmowa w obrębie projektu nowoczesnej cywilizacji jawiła się jako synkretyczne złożenie najlepszych możliwości i tradycji artystycznej ekspresji literatury, teatru, malarstwa, muzyki etc. W konstrukcji masowej cywilizacji niemal miała zastąpić wszystkie sztuki tradycyjne. Nie da się jednak ukryć, że klasyczne kino w poszukiwaniu ciekawych dla widza tematów całymi garściami czerpało z narracyjnych zasobów historii literatury. Od zarania swych 100-letnich dziejów kino eksploatowało problematykę ekranizacji i adaptacji dzieła literackiego na ekranie. Na początku ekranizacje były oczywiście dość schematyczne i odtwórcze. Wczesne filmoznawcze teorie „przyliterackości” filmowej narracji sugerowały, że filmowe opowiadanie winno wiernie naśladować literackie techniki. Z czasem opinie takie były dekonstruowane i korygowane przez ekranowe eksperymenty awangardy i kina autorskiego. Doświadczenia kina artystycznego nie pozostawały bez echa w Hollywoodzie. Tak ambitni i utalentowani twórcy jak Wyler, Ford, Huston, Stevens, Mankiewicz, Minelli czy Kramer nie ustawali w swoistym wyścigu z literaturą – wytrwale walcząc z utartą opinią, że filmowa adaptacja niemal musi być wtórna i płaska wobec literackiego pierwowzoru. W naszym tegorocznym cyklu będziemy obserwowali TRANSFORMACJE językowego medium literatury w skomplikowaną strukturę filmowego wehikułu. Zagłębiając się w dzieje dźwiękowego kina anglosaskiego od lat 30-tych do lat 70-tych spróbujemy pokazać reprezentatywne przykłady wiernych ekranizacji, a z drugiej strony adaptacyjne wariacje ilustrujące różnorodne możliwości filmowości. Zależy nam na zobrazowaniu współdziałania obu sztuk i zarazem ich wzajemnie uzupełniającej się wrażliwości w mimetycznych efektach opisywania świata. Różnice między artystycznym językiem literatury i filmu, a zarazem zasadniczą jedność w obrębie przekazu głębokich treści najcelniej odzwierciedlą przykłady uznanych adaptacji wybitnych utworów literackich, tak by oba artystyczne media były siebie godne, a czasem wręcz wobec siebie konkurencyjne. Zapewniamy Państwa, że tegoroczny program wypełnią dzieła spektakularne, fascynujące, poruszające i dające po latach od ich powstania wciąż świeży namysł nad ludzkim światem.

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej