Spektakl w reżyserii Jerzego Zonia to hipnotyzująca opowieść o samotności.
Mają jednakowe stroje, ciężkie buty, sztywne tornistry i skromne fryzury, działają synchronicznie i z ogromnym wyczuciem. Nie śpiewają, nie mówią, nie uśmiechają się do siebie.
Spektakl „Chór sierot” w reżyserii Jerzego Zonia to pozbawiona tekstu, hipnotyzująca opowieść o samotności. Spektakl trwa dokładnie tyle, ile „III Symfonia” (zwana też „Symfonią Pieśni Żałosnych”) Henryka Mikołaja Góreckiego, która towarzyszy aktorom od początku do końca przedstawienia, wyznaczając rytm całej opowieści, czyli dokładnie 52 minuty i 6 sekund. Tyle wystarczyło, by ukazać okrutne realia życia w sierocińcu, w którym poczucie wspólnoty ustępuje bezkresnej samotności. „Chór sierot” to niezwykle przejmująca, pełna bezradności i braku nadziei opowieść o traumie i dramacie ludzkiego życia.
Jerzy Zoń stworzył spektakl smutny, niewygodny i przejmujący. Aktorsko, ruchowo, plastycznie – jest to najwyższy poziom. „Chór sierot” jest trochę jak filmy Wojciecha Smarzowskiego: kondensuje traumy, pokazuje ludzkie dramaty, w finale wcale nie obiecuje lepszego świata.
Joanna Marcinkowska, Dziennik Teatralny, Kraków
reżyseria: Jerzy Zoń;
asystent reżysera: Monika Kozłowska;
muzyka: Henryk Mikołaj Górecki III Symfonia;
obsada: Sławek Bendykowski, Karolina Bondaronek, Bartek Cieniawa/Mieszko Syc, Karolina Kamińska/Katarzyna Pamuła/Elena Khutsidze, Paulina Lasyk, Paweł Monsiel/Aleksander Kopański, Michał Orzyłowski, Grażyna Srebrny-Rosa, Justyna Wójcik/Magdalena Pietnoczka, Marta Zoń;
scenografia i kostiumy: Joanna Jaśko-Sroka;
ruch sceniczny: Eryk Makohon;
przygotowanie rytmiczne zespołu: Grzegorz Bauer;
konstrukcje i wykonanie scenografii: Pracownia Ślusarska Robert Calikowski
premiera: 20 i 21 września 2014, Kraków;
czas trwania: 52 min