W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Spektakl: Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian

Spektakl: Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian
Data rozpoczęcia 2015-06-11
Godzina rozpoczęcia 19:00
Miejsce Teatr im. Juliusza Osterwy, ul. Gabriela Narutowicza 17
Kategoria Spektakl

REMIGIUSZ BRZYK - reżyseria i scenografia
MICHAŁ KMIECIK - adaptacja
IGA SŁUPSKA - kostiumy
SZYMON SZEWCZYK - kostiumy
JACEK GRUDZIEŃ - muzyka

Obsada: Halszka Lehman, Marta Ledwoń, Marta Sroka, Daniel Dobosz, Przemysław Gąsiorowicz, Paweł Kos, Janusz Łagodziński, Krzysztof Olchawa, Wojciech Rusin, Daniel Salman


O Ukrainie w Polsce trudno mówić w sposób jednoznaczny – to chyba najbardziej swojski i jednocześnie najbardziej egzotyczny z naszych sąsiadów – nasza mityczna kresowa arkadia i kraina rodem z horrorów w jednym. Ziemowit Szczerek w swoim niezwykłym cyklu beletryzowanych reportaży z podróży na Ukrainę zatytułowanym Przyjdzie Mordor i nas zje, czyli tajna historia Słowian rozprawia się z wszelkimi stereotypami, w które przez lata (a może i wieki) obrósł ten kraj w oczach Polaków. Kpi z naszego poczucia cywilizacyjnej wyższości, wszelkich sentymentów i resentymentów, obnażając przy okazji to, co stało się z obydwiema nacjami przez lata panowania komunizmu.
Z tą niecodzienną relacją z podróży na Ukrainę w lubelskim teatrze zmierzy się Remigiusz Brzyk – dwukrotnie nagrodzony prestiżowym Laurem Konrada na katowickim Festiwalu Sztuki Reżyserskiej „Interpretacje”, a który dał się poznać publiczności Teatru im. Juliusza Osterwy jako realizator okrutnie śmiesznej „bulwarówki politycznej” Pawła Demirskiego Był sobie Polak, Polak, Polak i diabeł, czyli w heroicznych walkach narodu polskiego wszystkie sztachety zostały zużyte.
Wywiedzione z reportaży Szczerka opowieści młodych Polaków, którzy z plecakami przemierzają Ukrainę w poszukiwaniu „cudów i niesamowitości”, raz po raz osuwają się w groteskę i absurd, nie tracąc przy tym nic z ostrej obyczajowej obserwacji. Historie te mogą stanowić pretekst zarówno do znakomitej scenicznej zabawy, jak i próby głębszego spojrzenia na nas i naszych sąsiadów, z którymi łączy nas więcej, niż to na co dzień sobie uświadamiamy.
Jarosław Cymerman

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej