W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

"Wujaszek Wania" Teatr Ludowy Kraków

"Wujaszek Wania" Teatr Ludowy Kraków
Data rozpoczęcia 2022-11-26
Godzina rozpoczęcia 17:00
Miejsce Teatr Stary w Lublinie, ul. Jezuicka 18
Organizator Teatr Stary w Lublinie
Udział Płatny
Koszt udziału I - 60 zł, II - 50 zł, III – 30 zł, stojące - 20 zł
Kategoria Spektakl

Teatr Ludowy / Kraków
autor: Antoni Czechow
tłumaczenie: Agnieszka Lubomira Piotrowska
reżyseria: Małgorzata Bogajewska
scenografia: Anna Maria Karczmarska
muzyka: Bartłomiej Woźniak
reżyseria światła: Dariusz Pawelec
inspicjent, sufler: Manuela Nowicka

Obsada:

  • Aleksander Seriebriakow - emerytowany profesor: Kajetan Wolniewicz
  • Helena - jego żona: Roksana Lewak 
  • Sonia - jego córka z pierwszego małżeństwa: Maja Pankiewicz
  • Maria Wojnicka - wdowa po tajnym radcy, matka pierwszej żony profesora: Barbara Szałapak
  • Iwan Wojnicki - jej syn: Piotr Pilitowski
  • Michaił Astrow - lekarz: Piotr Franasowicz
  • Ilja Tielegin - zubożały ziemianin: Tadeusz Łomnicki
  • Marina - stara niania: Jadwiga Lesiak (gościnnie)
  • Robotnik: Piotr Piecha 
  • Dziewczynka: Pola Galica – Galoch (gościnnie) / Gabriela Sarbiewska (gościnnie)

czas trwania: 2 godz. 30 min. (w tym 1 przerwa)
Premiera: 3|5 czerwca 2021, Scena Pod Ratuszem


Teatr w pandemii pyta sam siebie, co grać? I bardzo szybko sam sobie odpowiada: Czechowa. Wracamy do starych smutnych opowieści, przyglądamy się ludziom, którzy przeminęli, którzy właśnie uświadomili sobie, że przemijają. Wujaszek Wania był na scenie zwykle opowieścią o przegranym życiu, pracy, która nie ocala i prowincjonalnej nudzie. Bohaterom przydarzała się spóźniona i nieodwzajemniona miłość, doświadczali ostatecznego krachu swoich iluzji i pozostawało im jedynie dość beznadziejne trwanie w monotonii codzienności, zapętlenie w dążeniu, które nie ma celu. Krakowski spektakl Małgorzaty Bogajewskiej jest także o tym, ale do całej palety czechowowskich smutków dodaje jeszcze dwa. Starość i wewnętrzna pustka – wyszły na pierwszy plan i stały się odkryciami czterech przegranych mężczyzn sportretowanych w sztuce.
Profesor Sieriebriakow, mąż Heleny i przegrany profesor, wypiera swoją impotencję, nie chce zaakceptować starca w swoim ciele, przybiera pozy cierpiącego Hioba. Ma potrzebę posiadania niewolników własnej niewypowiedzianej rozpaczy. Niech patrzą jak mi źle, jak boli.
Ilija Ilicz to cichy, głupi, dobry człowiek, mieszkający kątem u znajomych, który z własnej nieśmiałości uczynił fundament męskiej nieistotności. Żyje jakby był przezroczysty. Wszystko oddał żonie, która go zostawiła, dotrzymał niepotrzebnych obietnic i nic mu w życiu nie wyszło. Nie chce nikogo skrzywdzić ani słowem, ani swoją obecnością: Przepraszam, że jestem.
Doktor Astrow. Postać z którym identyfikowano Czechowa, ulubiony bohater rosyjskich czytelników, w krakowskim przedstawieniu to pijak i szczur, a nie - jak każe tradycja - amant, intelektualista i ideowiec. Astrow nie wierzy już w to, co gada o swojej misji ekologicznej, o wizji lepszej przyszłości. Nawet Helenę uwodzi tak jakby „z przyzwyczajenia”. Jest stale rozproszony, za późno reaguje, za późno coś robi. Ucieka z domu Wanii i Soni, zostawia swoje biurko i współstarzenie się z nimi, żeby wreszcie zrobić to, co od dawna chciał zrobić. Pić i nic nie wiedzieć. Pić i nic nie widzieć.
I wreszcie Wania. Kocha Helenę desperacko, a raczej tylko krzyczy, że kocha, zanudza wszystkich tymi deklaracjami. Pogrąża się w niechcianej przez nikogo miłości tak, jak kiedyś pogrążał się w bezsensownej pracy dla innych, w zagłuszaniu życia. Gada i gada o swoim uczuciu i zmarnowanym życiu, składa na ręce cudzej żony podanie o ocalenie: Pomóż mi, kochaj mnie, uratuj! To jest obowiązek Heleny, odwzajemnione uczucie kobiety musi mu wynagrodzić wszystko z przeszłości. Jakby to była jej wina, że tak żył. To mężczyzna, który nie ma już dobrych scenariuszy na przyszłość. Właśnie to zrozumiał. Nie śpi po nocach ze strachu.
Małgorzata Bogajewska zamknęła tych swoich przegranych mężczyzn w klaustrofobicznej przestrzeni, w domu, w którym trwa nieskończony remont, podstawiła kobiece lustro – piękną kusicielkę Helenę i zgaszoną od tęsknot młodą Sonię. Tylko te kobiety czegoś chcą w scenicznym świecie, są życiem i nadzieją, potrafią odnaleźć w sobie siłę, siostrzane wsparcie. Mężczyźni od Czechowa nie potrafią ich dostrzec ani usłyszeć. Bo w innym człowieku widzą przede wszystkim swoje porażki.
Łukasz Drewniak, kurator programowy Teatr Starego

Każda osoba, która nabyła bilet na wydarzenie podlega obowiązkowi dostosowania się do wymogów i regulacji związanych z epidemią COVID-19, obowiązujących w dniu wydarzenia.

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej