Dla wielu kobiet starszego pokolenia historia życia zaczynała się podobnie. Rodziły się i od najmłodszych lat wzrastały w objęciach pieśni śpiewanych im przez starsze kobiety z ich własnego rodu i otoczenia: babki, matki, siostry, ale też sąsiadki i piastunki. Śpiew kobiet wiązał się jednak nie tylko z intymnością kontaktu matki z dzieckiem, ale pełnił też ważną rolę w całej społeczności. Ten codzienny, powszedni, pozwalał kobietom ulżyć w ich cierpieniu albo wyrazić uczucia w chwilach doniosłych i radosnych. Gdy przychodził czas święta, stawał się komentarzem i żywym scenariuszem obrzędu, który rozgrywał się z udziałem ludzi tworzących daną społeczność.
Miejsce kobiet w muzyce tradycyjnej nie ogranicza się jednak tylko do śpiewu. Choć gra na instrumentach była niegdyś określana jako głównie kawalerska sprawa, to istnieje w Polsce kilka przykładów wybitnych instrumentalistek, obdarzonych talentem do gry na skrzypcach czy harmonii. Poszły one za głosem swojego serca, często wspierane przez swoje rodziny. Były i są wspaniałymi przykładami działania z odwagą wbrew stereotypom.
Choć w czasie Jarmarku poznamy tylko niektóre z mistrzyń oraz współczesnych kontynuatorek tradycji, to wystawa ta poświęcona jest niejako wszystkim wybitnym artystkom, kobietom, śpiewaczkom, instrumentalistkom, które śpiewnym krokiem szły przez swoje życie – od dziecięctwa przez panieństwo, stan małżeński aż do późnych lat dostatnich.
Katarzyna Zedel – kuratorka i autorka scenariusza wystawy. Muzykantka, pedagog, pasjonatka chorału gregoriańskiego, muzyki tradycyjnej i lutnictwa ludowego, uczennica wiejskich muzykantów z regionu radomskiego, m.in. Jana Gacy, Jana Adamczyka, Jana Fokta i Wiesławy Gromadzkiej oraz lubelskiego: Stanisława Głaza, Leona Krzosa i Zbigniewa Butryna. Jest członkinią Forum Muzyki Tradycyjnej. Grywa do tańca, współtworząc kapele z wiejskimi mistrzami oraz z rówieśnikami, zajmuje się również edukacją muzyki tradycyjnej dzieci i młodzieży.
Wydarzenie jest częścią Jarmarku Jagiellońskiego.