W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Wystawa Marka Leszczyńskiego "Oczekiwanie na muzykę" i "Rykowiska"

Wystawa Marka Leszczyńskiego "Oczekiwanie na muzykę" i "Rykowiska"
Data rozpoczęcia 2010-04-08
Data zakończenia 2010-04-27
Miejsce Galeria "Gardzienice", ul. Grodzka 5a
Kategoria Wystawa

Artysta pochodzi z Radzynia Podlaskiego, tworzy i maluje w konwencji malarskiej zbliżonej do prac Jerzego Nowosielskiego, a także Amadeo Modiglianiego. Bohaterki jego prac to efemeryczne muzy, opiekunki poszczególnych instrumentów. Malarz para się malarstwem figuratywnym, noszącym znamiona liryzmu, idealizacji, pełnym zawoalowanego erotyzmu i nie stroniącym od stylizacji. Artysta nie stroni też od tematów na wskros świeckich, bohaterka swoich malarskich kompozycji czyniąc kobietę, tę sama od lat.
Większość prezentowanych obrazów powstała w przeciągu ostatnich trzech lat. Bodźcem do ponownego podjęcia tematu był wyjazd na plener malarski do Jaworek, gdzie z powodzeniem funkcjonuje "Muzyczna Owczarnia" - kameralna scena koncertowa goszcząca najwybitniejszych muzyków z Polski i świata. Wkrótce potem światło dzienne ujrzały ponętne wizerunki "Wiolonczelistek", "Skrzypaczek", "Saksofonistek", "Flecistek", "Harfistek", "Mandolinistek".

Muzyka to jeden z tematów, który co jakiś czas pojawia się w malarstwie Marka Leszczyńskiego. Już w 1989 roku jego „Duet” został dostrzeżony i wyróżniony na ogólnopolskiej wystawie „Tematy muzyczne w malarstwie” (Tarnów). Inne prace towarzyszyły obchodom XI i XXV Dni Karola Lipińskiego, imprezy organizowanej rokrocznie w Radzyniu Podlaskim – rodzinnym mieście tego kompozytora.
Większość prezentowanych obrazów powstała w przeciągu ostatnich kilku lat. Bodźcem do ponownego podjęcia tematu był, podobnie jak w przypadku „Rykowisk”, wyjazd na plener malarski do Jaworek (Pieniny), gdzie z powodzeniem funkcjonuje „Muzyczna Owczarnia” – kameralna scena koncertowa goszcząca najwybitniejszych muzyków z Polski i świata. Wkrótce potem światło dzienne ujrzały ponętne wizerunki „Wiolonczelistek”, „Skrzypaczek”, „Saksofonistek”, „Flecistek”, „Harfiarek”, „Mandolinistek”, słowem – malarska orkiestra symfoniczna.
Pod względem formalnym prace są kontynuacją działań wcześniejszych. Leszczyński chętnie-coraz chętniej sięga do już wypracowanych rozwiązań formalnych, m.in. kanonów piękna widocznych w jego „Madonnach” na szkle czy papierze. Stylizuje postaci swoich modelek, bawi się kompozycją i kolorem. Raz są one „mocne” i monumentalne, to znów subtelne i giętkie. Dążenie ku czystej formie zderza się z zamiłowaniem do dekoracyjności – pretekstem może być deseń na sukience, płaszczyzna tła, zmyślna fryzura z koroną pukli i loków, oryginalne nakrycie głowy z delikatnym rzucikiem bądź wpiętym kwiatkiem, ba, nawet sam instrument z plątaniną rurek, wielością strun, przycisków i zapadek. Struny? – wydaje się nieraz, że artysta „zapomniał” o nich, z jakiegoś powodu pominął, nie namalował. Taki instrument jest niezdatny do użytku. Zaraz nasuwa się wniosek: to nie koncert, lecz parada wdzięcznych muzykantek z pięknymi atrybutami, istna rewia mody! Na potwierdzenie oddajmy głos artyście: „Eliminuję wszystko co skłania się ku brzydocie. Idealizuję gesty, układy, kompozycję i podporządkowuję wszystko pięknu. Dlatego kobieta, z uwagi na swą urodę, nie nadyma policzków dmuchając w trąbę czy saksofon a skrzypaczka nie deformuje twarzy przyciskając skrzypce brodą. One nie grają, ale prezentują piękne instrumenty. Robią to nie dla wirtuozerii, lecz z czystej próżności. Mimo to mam nadzieję, że barwy zadźwięczą.”
Dominika Leszczyńska


Kuratorka Zuzanna Zubek


Wystawa będzie czynna do 27 kwietnia 2010 r., od pn. do pt. w godz. od 10 -18.00.
Wystawa zostanie otwarta na dwóch poziomach galerii, górnym (kameralnym) i dolnym.

CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej