Propozycja tej wystawy została złożona przez Piotra Kmiecia, profesora Liceum Plastycznego w Nałęczowie. Jej założeniem jest, by równolegle, w tym samym czasie odbyły się w bezpośrednim sąsiedztwie trzy wystawy indywidualne trzech artystów. Są nimi Jan Buczkowski i Krzysztof Wróblewski (malarstwo) oraz Zdzisław Pidek (rzeźba).
Razem to znaczy w pewnej wspólnocie. W tym przypadku jest to przede wszystkim wspólnota sąsiedztwa łącząca tych artystów (środowisko Liceum Plastycznego w Nałęczowie, a następnie WSSzP w Gdańsku). Można oczywiście postawić pytanie, czy to wystarcza, by być razem w sztuce w dalszym ciągu? Czy jest, a jeśli tak to jaka pomiędzy nimi wspólnota artystyczna? Malarstwo i rzeźba to dyscypliny skrajnie indywidualne, ale tylko w akcie twórczym. Inaczej jest z dziełem gotowym, w dalszym procesie jego istnienia. Dzieło już jest. Istnieje w sensie fizycznie, ale jego życie trwa już w pewnej wspólnocie. Tu już jesteśmy „razem”. Razem poprzez wspólnotę myśli i ducha z artysta i jego dziełem. To w tej wspólnocie mentalnej (nazywam ja przestrzenią sztuki) dzieło żyje i działa.
Wróćmy do zapowiedzianej wystawy trzech artystów i powiedzmy wyraźnie. Każdy z nich jest wyraźnie skrystalizowaną osobowością artystyczną. Na tej wystawie SA razem i osobno. Razem SA przede wszystkim dla każdego z nas w tym określonym czasie i miejscu. Ale jednocześnie spotykamy się z twórczością każdego z nich osobno, indywidualnie. Bo w ciszy i przeżyciu takiego spotkania jesteśmy „razem”, a to jest już wspólnota artystyczna.
Andrzej Mroczek
CreArt. Sieć miast na rzecz twórczości artystycznej
