W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.
"Panie Dulskie" w Lublinie
03.02.201508:14

Od niedzieli dalsze losy rodziny Dulskich w reżyserii Filipa Bajona są realizowane w Lublinie, przy współudziale Lubelskiego Funduszu Filmowego. Akcja filmu opowiadająca o trzech pokoleniach Pań Dulskich zostaje umiejscowiona w Lublinie i rozgrywa się na przestrzeni wieku, od 1914 roku po czasy współczesne. W bohaterów wcielą się takie gwiazdy jak Krystyna Janda, Katarzyna Figura, Sonia Bohosiewicz, Maja Ostaszewska, Mateusz Kościukiewicz i Władysław Kowalski.

Producentem „Pań Dulskich” jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych w Warszawie, największa państwowa wytwórnia w Polsce. Spod jej ręki wyszedł taki szlagier kinowy jak „Róża” Wojciecha Smarzowskiego, nagrodzona aż siedmioma statuetkami „ORŁÓW”, a także GRAND PRIX MMFF i nagrodą publiczności na tym festiwalu oraz nagrodą dziennikarzy na FPFF w Gdyni.

Inne słynne i nagradzane produkcje z ostatnich lat to „W imieniu diabła” Barbary Sas, „Mała matura 1947” Janusza Majewskiego czy „Różyczka” Jana Kidawy – Błońskiego.

Reżyserem i autorem scenariusza jest Filip Bajon, znany z wielu produkcji teatralnych i filmowych takich jak: „Przedwiośnie”, „Solidarność, Solidarność...”, „Portret męski we wnętrzu”. Ostatnim jego filmem była ekranizacja „Ślubów panieńskich”- którą w kinach zobaczyło ponad milion widzów.

W rolach głównych zobaczymy min: Krystynę Jadę, Katarzyną Figurę, Sonię Bohosiewicz, Maję Ostaszewską, Mateusza Kościukiewicza i Władysława Kowalskiego.

„Panie Dulskie” to komedia obyczajowa, opowiadająca o tajemnicach rodzinnych i zakazanym romansie Zbyszka i służącej Hanki. Przez lata przekazy rodzinne ulegają deformacji, to co kiedyś uchodziło za zbrodnie w dzisiejszych czasach jest odebrane jako szczęśliwy traf.

Cała intryga ma korzenie na początku ubiegłego wieku. Poznajemy rodzinę Dulskiej i samą Dulską – heterę o drobnomieszczańskim charakterze, trzymającą rodzinę „żelazna ręką” konwenansów. Jej ograniczenie i obłudny charakter prowadzi do tragedii domowej, która kończy się sekretną ucieczką Zbyszka i służącej Hanki do Wiednia. A wszystko to obserwuje córka Pani Dulskiej, która potajemnie sprzyja bratu, swoją wiedzę wykorzystuje do manipulacji matką.

Po latach w 1954 roku pani Dulska ciągle żyje i ma się dobrze, losy jej syna i Hanki są dla niej owiane tajemnicą. Dulscy nadal mieszkają w tej samej lubelskiej kamienicy, rodziną rządzi teraz kolejne pokolenie - córka, która tak samo jak Pani Dulska uważa, że o niektórych sprawach lepiej nie mówić dla dobra rodziny i jej opinii. A wszystko to dzieje się w dusznych czasach stalinizmu i bezpieki, gdzie lepiej się nie wychylać i za dużo nie wiedzieć. W takim domu wyrasta Melania – wnuczka Pani Dulskiej. Ona też jak matka jest światkiem romansu brata Zbynia ze służącą Gabrysią, na szczęście czasy się zmieniły i wszystko dobrze się kończy. Dziewczynka a potem kobieta, chce przewietrzyć rodzinne tajemnice i wreszcie dowiedzieć się co zaszło z wujkiem Zbyszkiem, jak zakończyła się historia mezaliansu z Hanką. Pragnie o całej historii nakręcić film i uwolnić się od ponurych tajemnic, w sukurs przychodzi jej profesor psychiatrii Rainer Dulsk, który okazuje się dalekim krewnym Dulskich.....

W 2014 roku wszystko w końcu ma swój happy end, tajemnice okazały się szczęśliwe dla rodziny. Dulscy świecą stulecie ucieczki Zbyszka i Hanki do Wiednia.

Konstrukcja filmu i osadzenie jego fabuły w różnych okresach historii, przeprowadzi widza przez całe stulecie Lublina. Daje to możliwość pokazania historii naszego miasta, zmian jakie się w nim dokonały.