Przebudowa Placu Litewskiego trwa niemal równo miesiąc. Za kilka dni do placu budowy zostanie włączona część Placu wokół pomników Marszałka Józefa Piłsudskiego, Nieznanego Żołnierza i Konstytucji 3 Maja.
Tymczasem na terenie odgrodzonym płotem trwa intensywna praca, zarówno robotników, jak i archeologów, którzy badają przeszłość Placu Litewskiego.
Obecnie archeolodzy pracują w miejscu, w którym znajdowała się fontanna. W kilku wykopach sondażowych szukają śladów, które niegdyś ludzie pozostawili w tym miejscu. Najwięcej znalezisk to w żargonie archeologicznym „śmieci”, czyli potłuczone fragmenty ceramicznych naczyń. Czasem badacze znajdują jednak frapujące ciekawostki, jak odnaleziona w czwartek 5 maja gliniana zabawka – gwizdek.
Tuż obok stale pracuje koparka wybierająca ziemię. Mniej więcej co kwadrans duże ciężarówki – wywrotki wyjeżdżają z placu budowy na Krakowskie Przedmieście wywożąc to, co wybrała koparka.
Największy wykop na placu ma już głębokość około pięciu metrów, a na jego dnie pojawiły się betonowe wylewki. W tym miejscu będzie główny zbiornik nowej fontanny, a beton na dnie wykopu to już dno zbiornika.
Częściowo odsłonięte są pozostałości po prawosławnym soborze rozebranym w latach 1924-1925. Zapadła już decyzja o wyeksponowaniu ich po zakończeniu prac, by były widoczne dla osób odwiedzających Plac.
By maszyny używane przy pracach nie uszkodziły drzew, które pozostaną na Placu Litewskim zostały one zabezpieczone.
Zazielenił się też popularny wśród mieszkańców Lublina „baobab”.
Jak widać, prace przy przebudowie Placu nie przeszkadzają florze i faunie. Na jednym z drzew spokojnie żyje rodzina drozdów.