W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Piąty CITY TRAIL nad Zalewem Zemborzyckim

Piąty CITY TRAIL nad Zalewem Zemborzyckim
12.02.2018

Zawody, które odbyły się 10 lutego były już piątą odsłoną tego przełajowego cyklu biegów w edycji 2017/2018. Bieg ukończyło 273 osoby. W zawodach CITY TRAIL Junior uczestniczyło 49 młodych sportowców. W rywalizacji najszybszym okazał się zwycięzca trzech poprzednich edycji - Artur Kern, który 5-kilometrową trasę pokonał w czasie 16:53. Drugie miejsce wywalczył Sebastian Smoliński (17:07), a trzeci był Paweł Wysocki (17:27).

W klasyfikacji generalnej cyklu w tej chwili prowadzi Paweł Wysocki, ale walkę o wygraną zapowiada lubelski dominator – Artur Kern.

– Jeśli chcę być sklasyfikowany muszę wystartować w czwartym biegu, bo jak na razie mam trzy starty. Ostatnie dwa miesiące były dla mnie ciężkie, bo najpierw dwa razy chorowałem, a teraz naciągnąłem mięsień, ale mam nadzieję, że to fatum już mnie opuści i dokończę cykl wygrywając cztery biegi z rzędu – podkreślił na mecie halowy rekordzista Polski na 5000 m. – Naciągnięty dwa dni temu mięsień postawił mój dzisiejszy start pod znakiem zapytania. Podczas rozgrzewki czułem pewien dyskomfort, ale postanowiłem wystartować, choć nie wykluczałem, że jeśli pojawi się większy ból to zejdę z trasy. Do 3 km czułem się dobrze, potem zaczęło pobolewać, ale był to moment, w którym przyspieszyłem. Mój największy rywal – Sebastian Smoliński w tym momencie nieco odpuścił i został kilka metrów z tyłu, więc przyspieszyłem jeszcze trochę, by powiększyć przewagę. Miałem świadomość, że nie mogę liczyć na walkę na finiszu – Sebastian jest zawodnikiem z bieżni i gdyby był blisko mnie na końcówce, miałbym marne szanse na zwycięstwo – dodał Artur Kern.

Wśród kobiet pierwsze zwycięstwo w sezonie odniosła Julia Pleskaczyńska (19:44). Drugie miejsce zajęła Ilona Mandziuk (19:48), a trzecie – Patrycja Gruszkowska (20:38).

W klasyfikacji generalnej prowadzi czwarta Paulina Pawłowska, która jest niemal pewna wygranej w „generalce”. Niemal, bo teoretycznie szanse na zwycięstwo ma jeszcze Ilona Mandziuk, ale musiałaby wygrać marcowy bieg z wynikiem lepszym od uzyskanego przez Paulinę w październiku (poniżej 19:10).

Kolejne – szóste już zawody są zaplanowane na 17 marca. Uroczyste podsumowanie sześciomiesięcznych zmagań odbędzie się 12 kwietnia w Wyższej Szkole Przedsiębiorczości i Administracji w Lublinie. Tego dnia zawodnicy odbiorą pamiątkowe medale (aby je wywalczyć należy pobiec co najmniej 4 razy w edycji) oraz nagrody.