Głównym celem cyklu wydarzeń w ramach Lublina Smaków było przybliżenie mieszkańcom i turystom lubelskich tradycji kulinarnych w inspirującej, niecodziennej odsłonie. Każdy z Podmiotów uczestniczących w drugim etapie – Eliminacje, był zobowiązany do samodzielnej organizacji wydarzeń promujących lubelską kuchnię. Także podczas trwania drugiego etapu, internauci za pomocą specjalnej ankiety głosowali na Podmiot, który ich zdaniem powinien znaleźć się w Programie. Kawiarnia Między Słowami, czyli podmiot, który uzyskał największą liczbę głosów został automatycznie zakwalifikowany do Programu.
Wśród wszystkich zgłoszonych odpowiedzi wybrano po jednej, najciekawszej dotyczącej każdego z Podmiotów. Autorzy zwycięskich odpowiedzi zostali nagrodzeni 2 osobowymi voucherami o wartości minimalnej 40 zł do wykorzystania w restauracji, której dotyczyła ich wypowiedź.
Zwycięskie odpowiedzi można przeczytać poniżej.
Cafe Mari znajduje się w ścisłym centrum życia kulturalnego Lublina - naprzeciwko Filharmonii i CSK, życia studenckiego (które w Lublinie kwitnie od wielu lat) - niedaleko miasteczka akademickiego oraz życia historycznej tkanki miasta - Krakowskiego Przedmieścia. Warto jest wybrać się do lokalu podczas przerwy w zajęciach na uczelni, przy okazji spaceru, czy przed spektaklem, czy wystawą. Wystrój jest ciepły, od razu wyczuwa się rodzinną oraz przyjacielską atmosferę. Ponadto w menu znajduje się wiele ciekawych propozycji, przede wszystkim autorskich i co najważniejsze w lokalnym lubelskim stylu! Cafe Mari jest dla mnie miejscem szczególnym, miejscem gdzie spotykam się ze znajomymi, gdzie wybrałam się z moim partnerem na pierwszą randkę już prawie 3 lata temu, gdzie pracowałam nad wieloma pracami, uczyłam się do egzaminów, czy świętowałam wszelkie sukcesy (a gdy podwinęła mi się noga pocieszałam smakołykiem ;)) we wspaniałej atmosferze i aromacie świeżo mielonej kawy. Warto na koniec wspomnieć o samej atmosferze miejsca, która daje się wyczuć w pierwszych minutach pobytu oraz pozwala oderwać się od codzienności i zapomnieć o całym świecie. To miejsce konieczne do odwiedzenia nie tylko przez lublinian, ale zasługujące na uwagę turystów - lubelskie miejsce inspiracji!
Pub u szewca od wielu lat jest najlepszą gastronomiczną wizytówką Lublina. Klimat angielskiego pubu jest tak cudownie i realistycznie odwzorowany że w ciągu jednej chwili mogę poczuć się jakbym była w Anglii. Widać że włożony jest ogromy wkład pracy w wystrój tego miejsca, oraz w obsługę gości. Zawsze jak przyjeżdżają do mnie znajomi to zabieram ich do Szewca (o ile jest miejsce, ponieważ pub często pęka w szwach) i wiem że mogę pokazać im coś oryginalnego. Sama historia tego miejsca, to że kiedyś był tu punkt szewski i właściciele chcieli to upamiętnić to jest niezwykłe. Mam nadzieje że takie punkty będą nagradzane i doceniane bo to daje motywacje do dalszej ciężkiej pracy :)
"Między słowami" nie jest zwyczajną księgarnią, czy przeciętną kawiarnią. Funkcjonuje gdzieś pomiędzy, w idealnym punkcie łączącym przytulność, gość-Inność i unikalny klimat. Po jednej wizycie, przypadkowym znalezieniu "Między słowami" podczas letnich spacerów po Lublinie, poczułem, że jest to miejsce, do którego będę wracał. Wsiadając do pociągu wiozącego mnie z drugiego końca Polski czekałem na moment, w którym skręcę z ul Lubartowskiej w Noworybną, poczuję ziemisty aromat etiopskiej kawy, a po otwarciu solidnych, drewnianych drzwi usiądę w wygodnym fotelu i po chwili odpoczynku zacznę przeglądać kolejne reportaże, powieści, tomy poezji... białe kruki i nowości, dzieła uznanych autorów i literackie próby debiutantów, publikacje regionalistyczne i opowieści o zamierzchłych czasach lub odległych krainach. Wszystkie te wspomnienia, filmy zapisany na siatkówce oka, klisze z kolejnych odwiedzin w Lublinie łączą się w harmonijną całość. Podobnie jak w "Między słowami" - tam wszystko układa się w obraz miejsca przyjaznego, tworzonego z pasją i troską.
Restauracja w hotelu Victoria to wspaniała kuchnia pełna nowych porywających smaków; jedliśmy tam min. chłodnik z pieczonych pomidorów i śliwek(!) - doskonałe na upalne lato A.D. 2018; czy pierożki z serkiem i jeżynami. Dodatkowym atutem restauracji są warunki lokalowe (nie ma przeładowania, czy ciasnoty), dobrze przemyślane wnętrza, nienachalny, sprzyjający wypoczynkowi wystrój. Hitem jest jednak wisienka na torcie, a w przypadku restauracji w hotelu Victoria jest to najlepszy widok w mieście! Polecam taras na dachu hotelu z zapierającymi dech w piersiach widokami i panoramą Lublina. Panorama Lublina to nie obraz, fresk, czy zdjęcie na ścianie, jak w innych lokalach. To wspaniałe widoki, przestrzeń i wiatr we włosach... Pewne jest, że wyjdziesz z restauracji "Ogród" najedzony, ale nienasycony tych widoków.
Mało kiedy, w większym mieście trafiam do miejsca, gdzie mogę poczuć się jak w domu! Wspaniały wystrój, kolorowe i smaczne jedzenie, pyszna kawa, przemiła obsługa- wszystko to sprawia, że chce wracać tam częściej, jak do domu ;) Poza tym wymyślne desery, słodycze, które uwielbiam, freak shake sprawiają, że przypominam sobie, że w życiu trzeba cieszyć się chwilą i każdemu należy się chwila przyjemność, gdyż w każdym w nas, tam gdzieś głębi kryje się dziecko, które wyłania się ze mnie za każdym razem, gdy zajadam wszelkie pyszności w Parzonie :) To miejsce pozwala mi na chwilę odetchnąć, od zgiełku dnia codziennego. Uwielbia je zimą, gdy z kubkiem smakowitej kawy, rozmawiam z przyjaciółką lub po prostu spoglądam na opadający powoli śnieg i w pełni odpoczywam :)
Perłowa Pijalnia Piwa łączy w sobie wszystko to co najlepsze w Lublinie i całym województwie lubelskim, przez co idealnie wpisuje się na listę lokali Miejsca Inspiracji. Odważne łączenie smaków przez kucharzy Perłowej Pijalni Piwa sprawia, iż chce się tam wracać by doświadczyć kolejnych kulinarnych podróży. Wykorzystanie lokalnych i regionalnych produktów w potrawach, w większości opartych na różnych rodzajach lubelskiego piwa, tworzy niezapomniany smak charakterystyczny dla tej części Polski. Dodatkowo nieszablonowy wystrój lokalu, który jest gratką dla niejednego projektanta wnętrz, stwarza klimat i atmosferę wobec czego nie można przejść obojętnie. Za dnia restauracja z wyśmienitym menu, nocą pub z jednym z najlepszych polskich piw bezpośrednio z browaru. Połączenie wszystkich tych aspektów produkuje Miejsce Inspiracji, czyli miejsce idealne jako wizytówka Miasta Inspiracji - miasta Lublina.
Przebywając w restauracji 2PIER wciąż można obserwować życie miasta w jedym z piękniejszych jego miejsc, bo już przy samym Centrum Spotkania Kultur oraz naprzeciwko Ogrodu Saskiego. Restauracja 2PIER oferuje każdemu przepyszne bajgle oraz ciasta, a także najlepszą kawę w mieście. Na menu tej jakże inspirującej kawiarnii możemy dostrzeć słowa, że jest ona ponad dachami pobliskich kamienic oraz budynków, co jest całkowitą prawdą, restauracja 2PIER prócz ładnie urządzonego miejsca w środku wraz z oryginalną fontanną, oferuje dla swoich klientów miejsca także na tarasie z którego można dostrzec najciekawsze zakątki pobliskiej okolicy oraz zaobserwować najpiękniejsze zachody słońca w towarzystwie przyjaciół oraz jak już wcześniej wspomniałam najlepszej kawy.
Fenomenalne smaki, nietuzinkowe połączenia oraz duży wybór win, nie może to świadczyć o niczym innym jak o przepysznym wieczorze w przytulnych wnętrzach starej kamienicy! Regionalne produkty w kuchni sous vide powinny inspirować niejednego szefa innych kuchni!
Restauracja Armenia jest klimatycznym miejscem z przepięknym patio ozdobionym kwiatami, które inspirują do spróbowania własnych sił w uprawie kwiatów doniczkowych. Obsługa lokalu inspiruje do bycia uprzejmym i chętnie służy poradą przy wyborze dań i trunków, w tym sprowadzanych z krajów kaukaskich. Jednak najmocniejszym atutem jest wspaniałe kaukaskie jedzenie, które zainspirowało mnie do odwiedzenia tamtych stron. Będę już wiedziała co mogę zamówić i porównać smaki, a na razie z przyjemnością odwiedzam i polecam to miejsce odkładając pieniądze na podróż :)
Bywam w wielu restauracjach nie tylko w Polsce. Chapter One to ewenement na skalę kraju. Niesamowite potrawy, wspaniala obsługa oraz świetnie podane potrawy. Takiego miejsca brakowało od dawna w Lublinie. Dania inspirują do życia oraz wprawiają w zachwyt nie tylko żołądek ale również oczy. Takiej kuchni zazdrościć nam może, wiele miast!
Uważam Restaurację Ego za Miejsce Inspiracji. Gdy już raz się było - chce się wracać. Gdy raz się skosztowało - chce się jeść więcej. Gdy raz zobaczyło - na zawsze pozostało w pamięci. Restauracja wzbudza niesamowicie pozytywne emocje, wszystko jest takie eleganckie, a zarazem przytulne i domowe. Atmosfera w lokalu jest tak ciepła, że wychodząc z niego nawet w grudniu będziemy ogrzani jeszcze przez długi czas. Widać u pracowników pasję, która aż zaraża gości. W każdej, nawet najdrobniejszej czynności czuć zaangażowanie i chęć zadowolenia klienta. Każdy element Restauracji jest w stanie nas zainspirować - piękny zapach, niesamowity smak, barwność dań oraz oryginalna kolorystyka wnętrza, to zaledwie niektóre ze szczegółów, o których nie będziemy w stanie zapomnieć. Miejsce, by zainspirować się - idealne.
Restauracja Hades Szeroka posiada nie tylko klimatyczne pomieszczenia oraz wspaniałe patio, na którym można posłuchać ciekawych koncertów akustycznych i nie tylko, ale również lokalizacja miejsca jest również urokliwa. Restauracja znajduje się przy samym wejściu na Stare Miasto, które oblężone jest starymi, przepięknymi kamienicami oraz umiejscowiony jest Rynek, na którym stoi Trybunał Koronny, który jest był i jest bardzo ważnym obiektem architektonicznym dla miasta. Hades Szeroka jest miejscem, w którym jedzenie podawane jest z pasją, osób które je przygotowały. Zawsze talerz z daniem wygląda bardzo estetycznie, a serwowane danie smakuje obłędnie, zwłaszcza dzięki smakom jakie można znaleźć na talerzu, ale również dzięki aranżacji wnętrza jak i wspomniany koncertom, które dodają jeszcze więcej pozytywnych myśli w trakcie spożywania "hadesowskich" dań.
Opowiem wierszem :) O dobrym jedzeniu opowieść to będzie. Gdzie słychać jak mniemam o tym jest wszędzie. Jest obrus czysty i zastawa zacna. Jedzenie przepyszne co krzepi i wzmacnia. Wyboru tu pełno, rodzajów bez liku. Posiedzisz, odpoczniesz przy ładnym stoliku. Rozchwalać nie trzeba, samo się broni. Zapraszać, polecać nikt nie zabroni.
Uważam, że Kuźnia jest restauracją na wysokim poziomie, Jedzenie jest pyszne, szefowie kuchni wprowadzają w zależności od pory roku dania sezonowe. W okresie zimowym można napić się grzanego wina, a w okresie letnim zjeść pyszny chłodnik i delektować się zimną lemoniadą albo herbatą mrożoną serwowaną na różne sposoby. Klimat restauracji odpowiada daniom serwowanym w restauracji, dodam że niektóre dania podawane są na sposób 'Kuźniowy' jedyny i niepowtarzalny :) A ogródki piwne szczególnie w weekendy oblegane są przez stałych klientów, obsĺuga również na najwyższym poziomie kelnerki kulturalne i uśmiechnięte
Mimo, że Magia nie ma jeszcze tytułu Miasta Inspiracji - inspiruje od lat. Położona w sercu Lublina, zawsze w centrum kulturalnych wydarzeń, z oryginalnymi wnętrzami i klimatycznym ogródkiem, ale przede wszystkim - z niesamowitą polską i regionalną kuchnią. Dania lokalne przygotowane zawsze z najwyższą starannością można dostać tu na co dzień, a nie tylko od święta. Magia to też wspaniała obsługa. Widać, że są to ludzie, którzy dbają o tradycję i wizerunek miasta.
Przecudowna, przytulna atmosfera tego miejsca, którą tworzą przede wszystkim bardzo mili i uczynni ludzie. Oraz ich gościnność - jakiej możesz doświadczyć tylko w domu bliskich przyjaciół, gdzie witają nas z radością i cieszą się z naszej wizyty. Mnie oprócz tego ujęła za serce muzyka, jaką usłyszałam zaraz po wejściu do środka: "Hava nagila" - radujmy się!! Oto kwintesencja tej restauracji - cieszmy się wspólnie swoim towarzystwem, muzyką, winem i...jedzeniem. Ach, bo jedzenie jest w Mandragorze przepyszne. To miejsce inspiruje do życia, do radości i cieszenia się z małych rzeczy.
Uwielbiam tradycyjną kuchnię polską. Z plackami, żurkiem i golonką na talerzu.Ta wspaniała restauracja słynie z takiego menu. Nie tylko potrawy mają tu rewelacyjny smak, ale i wnętrze jest urządzone klimatycznie. Tak,że każdy klient czuje się tak jak na wakacjach u babci. Po prostu sielsko anielsko ;) Odwiedzin w tym miejscu nigdy się nie zapomina. I zawsze się tu powraca. Jak do swojego domu.
Restauracja Szczupak Lublin, to restauracja rybna a Lublin rybami (kiedyś przynajmniej) stał. Warto powrócić to dobrych tradycji i zainteresować Lublinian rybami ponownie. Plac Rybny, legenda o nazwie miasta Lublina, czy chociażby rzeki oraz nieistniejący staw królewski są wystarczającym powodem by sięgnąć do rybnych tradycji kulinarnych Lublina. Dwóch braci ze "Sczupaka..." to robi i robi to dobrze. Panowie nie boją się eksperymentów i pięknie znajdują wspólny mianownik dla tradycji i nowoczesności. Gdzie można zjeść dobrą rybę? Tylko w jedynej restauracji rybnej w naszym pięknym mieście. Do ideału brakuje tylko lokalizacji przy wspomnianym placu. Ale nie od razu Lina złowiono :) wszystko przed nimi a tytuł Miejsca Inspiracji jest najlepszą drogą do rozwoju.
Restauracja mieści się w budynku z niesamowitą historią, która sięga czasów przedwojennych. Jako młoda Lublinianka cenię sobie miejsca, w których pobyt pozwala mi na podróż w czasie. I tak też czuję się w restauracji The Olive i samym budynku dawnej Wyższej Szkoły Rabiniczej, gdzie oprócz ludzi z pasją spotykam się z przyjemnymi doznaniami kulinarnymi. Fakt, że serwowane posiłki mają recepturę niezmienną od lat sprawia, że miejsce to staje się jeszcze bardziej wyjątkowe. Połączenie historii i tradycji - The Olive zdecydowanie zasługuje na tytuł Miejsca Inspiracji.
Tylko Trybunalska swoim niepowtarzalnym klimatem i duszą zawsze sprawi, że dzień stanie się lepszy: w trudnych chwilach pysznym drinkiem z przyjaciółką czy powolnym śniadaniem doładować energią przed pracą. Zmienia się w ciągu dnia i jest autentyczna, spójna z wizerunkiem nowoczesnego Lublina nie zapominając w tym czasie o tym co najważniejsze: komfort, ciepło, przemiła obsługa która tworzy zespół (ludzie zauważają takie rzeczy i czują się w tym miejscu po prostu dobrze). Tu się chce wrócić, przyjść i być kiedy jest Ci dobrze ze znajomymi, kiedy czujesz się niepewnie podczas pierwszej randki, kiedy jesteś zmęczony czy nawet smutny. Związani z tym miejscem już na zawsze bo wybraliśmy Trybunalską by towarzyszyła nam w najważniejszym dniu życia (Przyjęcie po Ślubie), zakochani w Was jeszcze bardziej Beata i Kamil