W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Informacja na temat zwalczania przez Lublin szrotówka kasztanowcowiaczka

Informacja na temat zwalczania przez Lublin szrotówka kasztanowcowiaczka
11.10.200708:52

W 2007 roku Lublin przeznaczył na walkę ze szrotówkiem kasztanowcowiaczkiem 90.000 zł (z czego 40.000 zł to dotacja z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a pozostała kwota pochodzi z Gminnego Funduszu Ochrony Środowiska).

Przetarg na grabienie i wywożenie liści kasztanowców (1700 drzew) wygrało Miejskie Przedsiębiorstwo Zieleni. Liście są pakowane w papierowe worki i wywożone do spalarni (kotłowni przystosowanej do spalania liści).Od około 2 tygodni trwa grabienie liści na terenie miasta. Zaczęło się od ul. Świętochowskiego, skąd były pierwsze zgłoszenia. W ubiegłym tygodniu grabiono m.in. w Ogrodzie Saskim. Siedem tysięcy worków jest do dyspozycji MPZ, drugie siedem tysięcy może być i jest wykorzystywane np. przez szkoły, domy pomocy społecznej, jednostki wojskowe, a także osoby prywatne. Po zapełnieniu worków i zgłoszeniu do MPZ, firma odbiera liście.

W tym roku akcja grabienia liści ze względu na pogodę podzielona jest na dwa etapy: pierwsze grabienie następuje w zasadzie na bieżąco (grabi się, co spadło, żeby liści nie rozwiał wiatr), drugie nastąpi po całkowitym ich opadnięciu. [W roku 2006 szybsze przymrozki spowodowały, że liście opadły jednocześnie i  zostały usunięte za jednym razem]. Dodajmy, że oprócz 1700 wymienionych mamy jeszcze 560 kasztanowców „sponsorowanych” przez osoby prywatne i instytucje (chodzi o pokrycie kosztów leczenia drzew – lepy).

Efekty kilkuletniej walki ze szrotówkiem są dobrze widoczne. Cztery lata temu liście brunatniały na drzewach już w połowie czerwca, w tym roku w miejscach najbardziej opanowanych przez szrotówka (okolice al. Kraśnickiej, Wieniawa) było to w połowie lipca, a większość drzew było zielonych nawet we wrześniu.

[na podst. informacji Wydziału Ochrony Środowiska UM Lublin]