W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Komentarz do artykułu „Dlaczego przegramy ze szrotówkiem” („Gazeta Wyborcza Lublin")

Komentarz do artykułu „Dlaczego przegramy ze szrotówkiem” („Gazeta Wyborcza Lublin")
05.10.200713:03

Lublin, 2.X.2007 r.

                                                                                            Szanowna Pani
                                                                                            Małgorzata Bielecka-Hołda
                                                                                            Redaktor Naczelna
                                                                                            „Gazety Wyborczej Lublin"

Szanowna Pani Redaktor,

Uprzejmie proszę o opublikowanie na łamach „Gazety Wyborczej Lublin” poniższego wyjaśnienia - komentarza do artykułu Redaktor Małgorzaty Domagały „Dlaczego przegramy ze szrotówkiem” („GW” z 27 września).


Komentarz do artykułu Red. Małgorzaty Domagały
„Dlaczego przegramy ze szrotówkiem” („GW” z 27 września)

Dot. złej opinii wydawanej Wydziałowi Ochrony Środowiska UM - gdzie kolejny raz pojawia się stronniczy artykuł prasowy (poprzedni artykuł w wydaniu z dnia 3.08.2007 r. pt.: „Lepiej nie lepić w walce ze szrotówkiem”).

Wydział Ochrony Środowiska prowadzi własne badania nad metodą stosowania opasek lepowych mających na celu ograniczenie populacji szrotówka kasztanowcowiaczka. Wydział „archiwizuje” zebrane lepy z poszczególnych lat. Na tej podstawie możliwe jest określenie, jak z roku na rok zmniejsza się populacja szrotówka. Negatywna ocena prof. Gabriela Łabanowskiego co do stosowania opasek lepowych (wyrażana w artykule „Dlaczego przegramy ze szrotówkiem”) nie jest przypadkowa, a prezentowanie przez Panią Redaktor stanowiska Pana profesora jest niewłaściwe. Otóż prof. G. Łabanowski jest zwolennikiem bardzo inwazyjnej metody zwalczania szrotówka kasztanowcowiaczka, metody tzw. mikroiniekcji, która polega na wykonaniu nawiertów w pniu drzewa oraz wprowadzeniu żelu – insektycydu. Metoda ta została uznana za szkodliwą dla drzew przez wiele ośrodków naukowych (Poznań, Warszawa, Kraków), prowadzących badania nt. reakcji drzewa na zranienia spowodowane ich „szczepieniem”. Można uznać, iż prof. G. Łabanowski jest „przedstawicielem” firmy „Best Pest” zajmującej się rozprowadzaniem szkodliwego dla drzew insektycydu, gdyż był wykładowcą na wielu konferencjach organizowanych przez wspomnianą firmę oraz reklamuje ten preparat na stronie internetowej tej firmy (patrz: www.bestpest.com.pl).

Obecnie metoda mikroiniekcji stosowana jest w Polce sporadycznie i budzi wiele kontrowersji.

Do wiadomości Pani Redaktor przestawiam poniżej inne artykuły GW (łatwe do znalezienia w internecie) określające stanowisko innych miast i ośrodków naukowych w Polsce:

- GW Poznań (Jacek Łuczak) z dnia 13.03.2007 r. pt. „Szczepienia złe dla drzew”,

- GW Białystok z dnia 01.04.2007 r.„Lep pomoże kasztanowcom”,

- GW Stołeczna z dnia 28.04.2007 r. „Wiosenny lep na szrotówka kasztanowcowiaczka”.

Innym przykładem stronniczości Pani Redaktor było przywoływanie osób niezwiązanych z tematyką, jak w artykule GW z dnia 3.08.2007 r. osoby Dariusza Góreckiego – z działu prasowego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie - poprzez jego stwierdzenie cyt. „w tym roku po raz pierwszy nie zastosowaliśmy lepów na kasztanowcach, którymi się opiekujemy” - wypowiedź ta dotyczyła wyłącznie pomników przyrody!

Zgodnie z etyką dziennikarską wskazane jest dogłębne zapoznanie się ze sprawą i sumienne zebranie materiałów przed napisaniem obiektywnego artykułu.

Jeśli chodzi o termin grabienia liści kasztanowców, to jest on uzależniony od czasu, kiedy te liście spadną z drzew. W innych miastach Polski liście spadają już w lipcu, a w Lublinie dopiero na przełomie września i października, co dobitnie świadczy o jakości i efektywności stosowania metody lepowej w Lublinie.

Dot. cytowanej w artykule wypowiedzi Pana dr hab. Lecha Lechowskiego.

UMCS jako ośrodek naukowy nigdy nie wyraził swojego stanowiska nt. metod zwalczania szrotówka stosowanych przez Wydział Ochrony Środowiska. Nie zaproponował też metod własnych, pomimo prowadzonych (wg dr hab. L. Lechowskiego) badań w tym zakresie. Wobec powyższego WOŚ zwrócił się z prośbą do Rektora UMCS o ich udostępnienie. Metodę jesiennego grabienia porażonych liści kasztanowców WOŚ stosuje od roku 2002 i nie jest ona uznawana za odkrycie naukowe w walce ze szrotówkiem.

Ze względu na nasze osiągnięcia w walce na tym polu w czerwcu 2007 r. niżej podpisany jako przedstawiciel Miasta Lublin został zaproszony na konferencję zorganizowaną przez Kancelarię Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej w celu wygłoszenia prelekcji nt. zwalczania szrotówka kasztanowcowiaczka metodami naturalnymi przy udziale społeczeństwa.

Nasuwa się pytanie: czemu i komu służy dyskryminowanie metod zwalczania szrotówka kasztanowcowiaczka stosowanych przez miasto Lublin, gdy są one wzorcowe dla innych miast w Polsce?

/-/ Marian Stani
Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska
Urząd Miasta Lublin