Lublin jest w okresie zmian i uczestniczy w szeregu olbrzymich inwestycji
26.08.201010:41
Lublin, 2010-08-24
Pan
Dariusz Kotlarz
Redaktor Naczelny
"Polski Kuriera Lubelskiego"
Szanowny Panie Redaktorze,
Wojciech Andrusiewicz w swoim komentarzu pt. „Miara oczekiwań” („Kurier Lubelski” z dnia 21-22 sierpnia) popełnił nierzetelność dziennikarską polegającą na przypisywaniu władzom miasta intencji, których nigdy nie miały i nigdy nie formułowały w sposób przedstawiony przez autora tekstu. Chodzi o zdanie „Włodarze miasta nie mogą zaspokoić naszych oczekiwań namiastką inwestycji”, pojawiające się w kontekście planów firmy IKEA związanych z Lublinem. Prawda jest taka, że w Lublinie podjętych jest wiele bardzo istotnych działań inwestycyjnych i w żadnym razie nie można ich sprowadzić tylko i wyłącznie do zamiarów szwedzkiego koncernu, który przy al. Spółdzielczości Pracy zamierza wybudować centrum handlowe.
Wojciech Andrusiewicz najwyraźniej nie wie o tym (lub nie chce przyjąć do wiadomości), że miasto uczestniczy w szeregu olbrzymich inwestycji, które faktycznie uczynią z niego największą i najważniejszą metropolię Polski wschodniej. Mam tu na myśli m.in. podstrefę Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Mielec na Felinie, obwodnicę i dojazdy do niej, lotnisko, modernizację układu komunikacyjnego miasta, przebudowę transportu publicznego, nowy stadion piłkarski, nowe drogi w strefie zainwestowania gospodarczego na Bursakach, otwarcie nowych terenów dla budownictwa mieszkaniowego, remonty Teatru Starego i klasztoru powizytkowskiego na potrzeby kultury, itp. Oczywiście, miasto współpracuje także z firmą IKEA. Czyni to na ogólnie przyjętych zasadach – pomagając rozwiązać pewne kwestie, ale też stawiając warunki, dotyczące np. rozwiązań układu komunikacyjnego.
Nawiązując do tytułu artykułu opublikowanego w Kurierze Lubelskim, chcę powiedzieć, że „miarą oczekiwań” władz miasta wobec dziennikarzy jest to, aby mieszkańcom Lublina przedstawiali sprawy kompetentnie i uczciwie. W tym kontekście uważam, że zawarte w komentarzu retoryczne pytania „Czy IKEA wystarczy nam za wszystkie niezrealizowane w naszym mieście inwestycje?” oraz „Czy przypadkiem nie oczekujemy czegoś więcej?” zostały postawione nieuczciwie. Wprowadzają one bowiem Czytelników w błąd sugerując, że w mieście w obszarze inwestycji w zasadzie nic się nie dzieje. To nieprawda. Lublin jest w okresie zmian, które gruntownie zmieniają miasto oraz jego pozycję w Polsce i Europie.
Wojciech Andrusiewicz najwyraźniej nie wie o tym (lub nie chce przyjąć do wiadomości), że miasto uczestniczy w szeregu olbrzymich inwestycji, które faktycznie uczynią z niego największą i najważniejszą metropolię Polski wschodniej. Mam tu na myśli m.in. podstrefę Specjalnej Strefy Ekonomicznej Euro-Park Mielec na Felinie, obwodnicę i dojazdy do niej, lotnisko, modernizację układu komunikacyjnego miasta, przebudowę transportu publicznego, nowy stadion piłkarski, nowe drogi w strefie zainwestowania gospodarczego na Bursakach, otwarcie nowych terenów dla budownictwa mieszkaniowego, remonty Teatru Starego i klasztoru powizytkowskiego na potrzeby kultury, itp. Oczywiście, miasto współpracuje także z firmą IKEA. Czyni to na ogólnie przyjętych zasadach – pomagając rozwiązać pewne kwestie, ale też stawiając warunki, dotyczące np. rozwiązań układu komunikacyjnego.
Nawiązując do tytułu artykułu opublikowanego w Kurierze Lubelskim, chcę powiedzieć, że „miarą oczekiwań” władz miasta wobec dziennikarzy jest to, aby mieszkańcom Lublina przedstawiali sprawy kompetentnie i uczciwie. W tym kontekście uważam, że zawarte w komentarzu retoryczne pytania „Czy IKEA wystarczy nam za wszystkie niezrealizowane w naszym mieście inwestycje?” oraz „Czy przypadkiem nie oczekujemy czegoś więcej?” zostały postawione nieuczciwie. Wprowadzają one bowiem Czytelników w błąd sugerując, że w mieście w obszarze inwestycji w zasadzie nic się nie dzieje. To nieprawda. Lublin jest w okresie zmian, które gruntownie zmieniają miasto oraz jego pozycję w Polsce i Europie.
/-/ Adam Wasilewski
Prezydent Miasta Lublin
Prezydent Miasta Lublin