Nie będzie likwidacji szkół, które działają
11.02.201112:52
Reorganizacja szkół, z którą wiążą się pewne obawy, nie stanowi żadnego zagrożenia. Szkoły łączone w zespół zachowują swoją tożsamość, swoich patronów. Nauczyciele i pracownicy niepedagogiczni nie stracą pracy. Dodatkowo zmniejszą się koszty związane z utrzymaniem.
Dokonaliśmy szczegółowej analizy sieci szkół wszystkich typów. Nie zamierzamy likwidować żadnej szkoły, która działa. W ramach oświaty chcemy znaleźć takie rozwiązania, które pozwolą na rozwój szkolnictwa. Nie zaszkodzimy szkołom, które funkcjonują. - uspokoił zastępca prezydenta ds. Oświaty Włodzimierz Wysocki.
W piątek, 11 lutego, na konferencji prasowej wyjaśniona została kwestia reorganizacji placówek oświatowych prowadzonych przez miasto. Łączenie szkół, z którym wiązały się pewne obawy, nie stanowi żadnego zagrożenia. Szkoły zachowają swoją tożsamość, patronów, będą działały zgodnie z własnym statutem. Dodatkowo zmniejszą się koszty związane z utrzymaniem budynków, poprawią się warunki nauki, stworzone zostaną silniejsze placówki i bogatsza oferta kształcenia.
Choć liczba placówek edukacyjnych prowadzonych przez miasto Lublin w okresie ostatnich 11 lat zmalała o 18, to analiza prognozy demograficznej na następne lata wymusza konieczność dalszych zmian w sieci szkół. W najbliższych latach wzrastać będzie liczba uczniów w szkołach podstawowych, maleć zaś w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Nie w pełni obciążone i wykorzystywane obecnie niektóre obiekty gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych generują bardzo wysokie koszty kształcenia ucznia, a w konsekwencji realizacji zadań oświatowych, podczas gdy są dzielnice miasta, w których istnieje pilna potrzeba budowy nowych obiektów dla potrzeb szkół podstawowych np. Sławin, Szerokie, czy też nowo powstające osiedle przy al. Jana Pawła II u zbiegu z al. Kraśnicką. By znaleźć przestrzeń finansową do realizacji zadań inwestycyjnych, a także spełniania postulatów mieszkańców, w tym także pracowników oświaty i związków zawodowych, należy dokonać racjonalizacji sieci szkół – mówiła Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania.
Wyłączanie obiektów szkolnych będzie stopniowe. Uchwała będzie wykonana dopiero na jesieni. Uwalniane budynki będą przeznaczane na sprzedaż, ale w pierwszej kolejności zostaną ocenione pod kątem potrzeb miasta, na przykład opieki społecznej.
Stanęliśmy przed koniecznością ochrony poziomu kształcenia, który osiągnęliśmy a te standardy chcemy jeszcze podnosić. Budżet państwa przekazuje coraz niższe subwencje na cele oświatowe. W związku z powyższym podejmujemy decyzję o redukcji wydatków rzeczowych, by ochronić kształcenie oraz pracę osób zatrudnionych w oświacie. To od nich zależy poziom edukacji. Ponadto będziemy budować szkoły tam, gdzie powstają nowe osiedla. Wydatki zaoszczędzone w wyniku reorganizacji będą wykorzystywane, jako środki inwestycyjne w oświacie - wyjaśnił prezydent Krzysztof Żuk.
Dokonaliśmy szczegółowej analizy sieci szkół wszystkich typów. Nie zamierzamy likwidować żadnej szkoły, która działa. W ramach oświaty chcemy znaleźć takie rozwiązania, które pozwolą na rozwój szkolnictwa. Nie zaszkodzimy szkołom, które funkcjonują. - uspokoił zastępca prezydenta ds. Oświaty Włodzimierz Wysocki.
W piątek, 11 lutego, na konferencji prasowej wyjaśniona została kwestia reorganizacji placówek oświatowych prowadzonych przez miasto. Łączenie szkół, z którym wiązały się pewne obawy, nie stanowi żadnego zagrożenia. Szkoły zachowają swoją tożsamość, patronów, będą działały zgodnie z własnym statutem. Dodatkowo zmniejszą się koszty związane z utrzymaniem budynków, poprawią się warunki nauki, stworzone zostaną silniejsze placówki i bogatsza oferta kształcenia.
Choć liczba placówek edukacyjnych prowadzonych przez miasto Lublin w okresie ostatnich 11 lat zmalała o 18, to analiza prognozy demograficznej na następne lata wymusza konieczność dalszych zmian w sieci szkół. W najbliższych latach wzrastać będzie liczba uczniów w szkołach podstawowych, maleć zaś w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych. Nie w pełni obciążone i wykorzystywane obecnie niektóre obiekty gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych generują bardzo wysokie koszty kształcenia ucznia, a w konsekwencji realizacji zadań oświatowych, podczas gdy są dzielnice miasta, w których istnieje pilna potrzeba budowy nowych obiektów dla potrzeb szkół podstawowych np. Sławin, Szerokie, czy też nowo powstające osiedle przy al. Jana Pawła II u zbiegu z al. Kraśnicką. By znaleźć przestrzeń finansową do realizacji zadań inwestycyjnych, a także spełniania postulatów mieszkańców, w tym także pracowników oświaty i związków zawodowych, należy dokonać racjonalizacji sieci szkół – mówiła Ewa Dumkiewicz-Sprawka, dyrektor Wydziału Oświaty i Wychowania.
Wyłączanie obiektów szkolnych będzie stopniowe. Uchwała będzie wykonana dopiero na jesieni. Uwalniane budynki będą przeznaczane na sprzedaż, ale w pierwszej kolejności zostaną ocenione pod kątem potrzeb miasta, na przykład opieki społecznej.
Stanęliśmy przed koniecznością ochrony poziomu kształcenia, który osiągnęliśmy a te standardy chcemy jeszcze podnosić. Budżet państwa przekazuje coraz niższe subwencje na cele oświatowe. W związku z powyższym podejmujemy decyzję o redukcji wydatków rzeczowych, by ochronić kształcenie oraz pracę osób zatrudnionych w oświacie. To od nich zależy poziom edukacji. Ponadto będziemy budować szkoły tam, gdzie powstają nowe osiedla. Wydatki zaoszczędzone w wyniku reorganizacji będą wykorzystywane, jako środki inwestycyjne w oświacie - wyjaśnił prezydent Krzysztof Żuk.