W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Sprostowanie do komentarza „Promocja po lubelsku” („Kurier Lubelski")

Sprostowanie do komentarza „Promocja po lubelsku” („Kurier Lubelski")
05.10.200712:37

Lublin, 4 października 2007 r.

                                                                                                    Pani
                                                                                                    Małgorzata Ilka
                                                                                                    Redaktor Naczelna
                                                                                                    „Kuriera Lubelskiego”

Szanowna Pani Redaktor,

Uprzejmie proszę o opublikowanie na łamach „Kuriera Lubelskiego” poniższej wypowiedzi odnoszącej się do komentarza „Promocja po lubelsku” („KL” z 4 października).

                                                                                                 Mirosław Kalinowski
                                                                                    Biuro Prasowe w Kancelarii Prezydenta



Redaktor Jacek Sadowski w komentarzu „Promocja po lubelsku” („KL” z 4 października) dziwi się wielce, że „władze stolicy regionu chcą jeszcze negocjować warunki uczestnictwa”. Chodzi o Tour de Pologne, który ma w przyszłym roku zawitać do Lublina, i o wysokość kwoty, jaką miasto ma wyasygnować na to wydarzenie. Żeby nie było wątpliwości: dla władz Lublina jest to wydarzenie o niepodważalnych walorach promocyjnych, o czym zastępca prezydenta Włodzimierz Wysocki wyraźnie i obszernie mówił na konferencji prasowej, a co redaktor Sadowski skrupulatnie przemilczał.

Gdyby redaktor wiedział, że Lublinowi proponuje się, by wyłożył na tę imprezę sporo więcej niż niektóre inne miasta, zapewne by się nie dziwił. Może by uznał, że słusznie działa miasto, gdy chce gościć u siebie Tour de Pologne, a jednocześnie dba, by nie wydać przy tym nadmiernie dużo...

Ale łatwiej nie wiedzieć, łatwiej się dziwić. Czy raczej – wydziwiać.

                                                                                    /-/ Mirosław Kalinowski
                                                                        Biuro Prasowe w Kancelarii Prezydenta