W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

W związku z artykułem „Darmowa praca się nie opłaca” (Kurier Lubelski)...

W związku z artykułem „Darmowa praca się nie opłaca” (Kurier Lubelski)...
11.07.200815:16

Lublin, 30 czerwca 2008 r.

Pani
Małgorzata Ilka
Redaktor Naczelna
„Kuriera Lubelskiego”
Szanowna Pani Redaktor,

Uprzejmie proszę o zamieszczenie na łamach „Kuriera Lubelskiego” poniższego wyjaśnienia problemu, o którym mówi artykuł „Darmowa praca się nie opłaca” („KL” z 25 bm.).

W nawiązaniu do artykułu w „Kurierze Lubelskim” z dnia 25 czerwca br. „Darmowa praca się nie opłaca” Wydział Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Lublin wyjaśnia, że wg informacji uzyskanych z urzędów w Białej Podlaskiej, w Chełmie i we Włodawie (miasta wymienione w artykule) w każdej z tych gmin istnieją jednostki gminy w postaci zakładów pomocniczych (Biała Podlaska), gospodarstw komunalnych utworzonych przez Radę Miasta (Włodawa) lub miejskich przedsiębiorstw - jednoosobowych spółek gminy (Chełm). Do zakresu zadań tych jednostek wchodzą prace porządkowe, związane z oczyszczaniem, sprzątaniem trawników, likwidacją dzikich wysypisk itp. Jednostki te dysponują pojazdami do rozwiezienia aresztantów, zapewniają im nadzór (zapewniają konwój – np. Biała Podlaska), odzież roboczą i narzędzia.

Wprawdzie umowę z aresztem (Biała Podlaska i Włodawa) zawiera gmina miejska, ale w rzeczywistości całokształt zobowiązań spoczywa na wymienionych jednostkach.W Chełmie do prac nie są zatrudniani więźniowie, ale osoby, które wyrokiem sądu zostały skazane na odpracowanie kary na rzecz społeczeństwa. W tym przypadku nie są zawierane żadne umowy, tylko zgodnie z obowiązującymi przepisami prawnymi Prezydent Miasta wyznacza firmy, które zatrudniają te osoby, z pełnymi konsekwencjami wynikającymi z uregulowań prawnych (zapewnienie badań lekarskich, bhp, odzież robocza, narzędzia, comiesięczna sprawozdawczość, nadzór).

Gmina Lublin nie posiada własnych jednostek, których zadaniem byłoby oczyszczanie. Wszelkie prace wykonywane są przez firmy wyłonione w drodze przetargów. W takim stanie rzeczy jedynie możliwe byłoby zawarcie umowy trójstronnej pomiędzy gminą, aresztem a firmą świadczącą usługi. Wydział Gospodarki Komunalnej proponował zatem to rozwiązanie, lecz Zakład Karny nie był nim zainteresowany: na nieodpłatne zatrudnianie więźniów przez firmy nie pozwalają przepisy. Kurier zresztą to odnotowuje – ze zrozumieniem.

 Trzeba jednak zaznaczyć, że zatrudnienie tych osób (ponoszenie kosztów ubezpieczenia skazanych, zapewnienia transportu, szkolenia bhp) i oddelegowanie do wykonywania prac związanych z oczyszczaniem miasta, w ramach umów zawartych przez Gminę Lublin i realizowanych przez nasz Wydział jest również w świetle obowiązujących przepisów niezasadne. Takie działanie pociągnęłoby za sobą nieprawidłowości w zakresie kodeksu cywilnego, ustawy Prawo zamówień publicznych oraz ustawy o finansach publicznych, co także warto odnotować - ze zrozumieniem.

Z poważaniem

/-/ Tomasz Radzikowski
dyrektor
Wydziału Gospodarki Komunalnej
Urzędu Miasta Lublin