W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

W związku z artykułem „Dom się wali nikt nic nie wie" („Kurier Lubelski")...

W związku z artykułem „Dom się wali nikt nic nie wie" („Kurier Lubelski")...
09.03.200814:08

Lublin, 7 marca 2008 r.

REDAKCJA
KURIERA LUBELSKIEGO
Szanowny Panie Redaktorze,


    W związku z z artykułem w „Kurierze Lubelskim" z 6 bm. pt. „Dom się wali nikt nic nie wie" i późniejszymi publikacjami na ten temat – Wydział Spraw Mieszkaniowych Urzędu Miasta Lublin uprzejmie wyjaśnia, co następuje:


    Wykwaterowania lokatorów z budynków wyłączonych z użytkowania Urząd Miasta Lublin realizuje w pierwszej kolejności. Przekwaterowań dokonuje się do lokali będących w dyspozycji miasta.

W budynkach stanowiących własność Gminy, a zarządzanych przez Zarząd Nieruchomości Komunalnych w ostatnich latach nie było katastrofy budowlanej. Każdego roku zarządca dokonuje przeglądu technicznego budynków. Ma to na celu wyeliminowanie zauważonych usterek natury technicznej, a także dokonanie zgodnie ze sztuką budowlaną niezbędnych zabezpieczeń.

Prowadzona od wielu lat polityka mieszkaniowa radykalnie poprawiła sytuację najemców zamieszkujących w budynkach zagrożonych katastrofą budowlaną. Dowodem jest fakt, iż do 2000 r. potrzeby na ten cel wynosiły ok. 100 lokali rocznie, a obecnie ilość lokali oczekujących na wykwaterowanie znacznie się zmniejszyła. Obecne potrzeby w tym zakresie wynoszą 8 lokali. Na wykwaterowania na czas remontu oczekuje 17 lokali.

OLEJNA 7 - REMONT BYŁ ZAPLANOWANY
WYKWATEROWANIA ZACZĘŁY SIĘ WCZEŚNIEJ

Budynek przy ul. Olejnej 7 stanowi własność mieszaną (udział Gminy 25%) i jest w zarządzie ZNK Lublin. Stan techniczny budynku był znany i do jego remontu się przygotowywano. Zaznaczyć trzeba, że do podjęcia decyzji o remoncie obiektu i pokryciu jego kosztów wymagana jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. Zarządca po uzyskaniu niezbędnych uzgodnień i przygotowaniu dokumentacji zaplanował, że remont zabezpieczający kamienicy rozpocznie się w II kwartale 2008 r. W tej sytuacji zachodziła konieczność wykwaterowania lokatorów na czas remontu. Zarządca zgłosił do wykwaterowania 11 lokali i ten proces trwał, jeszcze przed zdarzeniem, o którym napisał „Kurier". Dotychczas wykwaterowano lokatorów z 4 lokali, a jedna rodzina nie potwierdziła przyjęcia lokalu – należy czekać na decyzje. Dwie rodziny odmówiły przyjęcia proponowanego im mieszkania. W jednym przypadku z uwagi na długotrwałą nieobecność lokatora skierowanie do zawarcia umowy najmu lokalu zamiennego wysłano pocztą. Ponadto jeden lokal jest niezamieszkały, a 2 rodziny oczekują na wskazanie lokalu.

Jeszcze raz podkreślam, że zanim Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Miasta Lublin zdecydował o wyłączeniu budynku z użytkowania (decyzja z dnia 4 marca br.), Wydział Spraw Mieszkaniowych realizował proces wykwaterowań. Na jego tempo wpływa wiele czynników, m.in. taki, że nie wszyscy lokatorzy objęci wykwaterowaniem posiadają tytuł prawny do zajmowanych lokali (podnajem lokalu, wypowiedziane umowy najmu). Nie bez znaczenia jest i to, że zarządca budynku wykonał w nim zalecane przez PINB zabezpieczenia, co sprawia, że nie ma tam obecnie zagrożenia.

DLACZEGO NIE MA MIESZKAŃ "AWARYJNYCH"

Utrzymywanie w gotowości wolnych lokali na wypadek wystąpienia awarii teoretycznie jest możliwe, a w rzeczywistości – nie do zastosowania. Niezasiedlone lokale są po prostu samowolnie zajmowane przez osoby nieuprawnione, czyli: dzikich lokatorów, których praktycznie wyprowadzić można tylko po warunkiem przydzielenia im - zgodnie z wyrokiem sądu - innego mieszkania. Każdorazowo zwolniony lokal przygotowany przez zarządcę do zasiedlenia jest więc zagospodarowywany na najpilniejsze potrzeby miasta (wykwaterowania inwestycyjne, na czas remontu itp.).

Nadmienić należy, iż ilość zwalnianych lokali przeznaczonych do wtórnego zasiedlenia jest niewielka i nie zabezpiecza najpilniejszych potrzeb. Ta liczba systematycznie maleje, między innymi w wyniku wykupu lokali komunalnych. Natomiast na efekty obecnie podjętych przez miasto działań w zakresie budowy nowych mieszkań trzeba jeszcze poczekać: będą odczuwalne dopiero w latach 2009 – 2011.

W związku z powyższym, w sytuacjach wyjątkowych, gdy mamy do czynienia z awarią obiektu przy jednoczesnym braku wystarczającej ilości lokali, Urząd organizuje dla lokatorów

CZASOWE ZAKWATEROWANIE W HOTELU

Na tę wyjątkową okoliczność w budżecie miasta są zarezerwowane środki finansowe. Podkreślmy, że miasto bierze na siebie koszt zakwaterowania (zapewnienia dachu nad głową), ale nie finansuje wykwaterowanym wyżywienia. Tym zajmują się oni sami we własnym zakresie i nigdy nie było inaczej, chyba że takie wsparcie za niezbędne uznają służby pomocy społecznej. Dodajmy też, że zakwaterowanie w hotelu ma charakter krótkotrwały i trwa jedynie do momentu wskazania lokalu zamiennego.

Lokatorów z Olejnej 7 , którym nie można było wskazać lokali zamiennych, poinformowaliśmy na piśmie o możliwości zakwaterowania w hotelu. W trzech przypadkach odmówiono przyjęcia ww. propozycji. Niechęć lokatorów do zakwaterowania w hotelu jest zrozumiała – to rozwiązanie przecież prowizoryczne, hotel to zawsze hotel, a nie mieszkanie. Podkreślam jednak, że również miasto traktuje je jako doraźne, tymczasowe – i nam również zależy na tym, by trwało to jak najkrócej.

Wykwaterowania z tej kamienicy będą realizowane w pierwszej kolejności, gdy tylko będziemy dysponowali odpowiednimi lokalami zamiennymi zgłoszonymi przez zarządcę. Po szybkim przeglądzie przez ZNK obecnie remontowanych zwolnionych lokali komunalnych niebawem będzie wiadomo, komu z lokatorów Olejnej jakie mieszkanie zamienne będziemy mogli przydzielić (wskazać do zasiedlenia). Powinno to się stać w ciągu tygodnia, najwyżej dwóch.


SPRAWA KAMIENICY PRZY NOWORYBNEJ 4

Odnośnie do budynku przy ul. Noworybnej 4 należy przypomnieć, że nie jest on własnością Gminy Lublin i nie jest w zarządzie miejskim. To własność prywatna. Obowiązek utrzymania obiektu w należytym stanie technicznym spoczywa na jego właścicielu. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego Miasta Lublin, wyłączając z użytkowania część wymienionej kamienicy, obowiązek ten nałożył na właścicieli, a nie na Gminę. Miasto, uwzględniając trudną sytuację lokatorów, udzieliło im pomocy poprzez zakwaterowanie w hotelu i wskazało lokale zamienne.

SPRAWA PANA GRZYBA

Co do lokalu zamiennego z zasobów Gminy dla Pana Władysława Stefana Grzyba – zainteresowany po awarii budynku przy ul. Noworybnej 4 został czasowo zakwaterowany w hotelu. Jego dwuizbowy lokal przy ul. Noworybnej miał powierzchnię mieszkalną 16,12 m², a użytkową 24,62 m², wyposażenie techniczne: wod-kan i wc. Nasz Wydział złożył P. Grzybowi dwie propozycje lokali zamiennych: przy ul. Szkolnej – odmowa 01.10.2007 r., a następnie przy ul. Jezuickiej – skierowanie z dnia 21.09.2007 r. – do czasu wskazania lokalu docelowego przy ul. Szewskiej.

Mieszkanie przy Szewskiej ma dwie izby, pow. mieszkalną - 17,31 m², użytkową - 26,90 m² i pełne wyposażenie techniczne. Zainteresowany zapoznał się z nim przed rozpoczęciem remontu, a w trakcie spotkań z Zastępcą Prezydenta Miasta Lublin, jak też w Wydziale Spraw Mieszkaniowych wyraził zgodę na jego zasiedlenie. Jednak po zakończonym remoncie p. W. S. Grzyb złożył w tut. Wydziale w dniu 20.12.2007 r. oświadczenie odmawiające przyjęcia przedmiotowego lokalu.


    Na zakończenie powyższych wyjaśnień pragnę dodać, że przekazywane redaktorowi przez lokatorów uwagi o tym, jakoby byli niedostatecznie informowani przez miejskie służby, przyjmujemy do wiadomości. Wprawdzie lokatorzy na każdym etapie otrzymywali, czy to od pracowników ZNK czy Urzędu Miasta, pełne dostępne informacje, to jednak z subiektywnymi odczuciami osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej nie wypada dyskutować.


Z poważaniem-

/-/ Tomasz Kępa
Zastępca Dyrektora
Wydziału Spraw Mieszkaniowych Urzędu Miasta Lublin