W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

W związku z publikacjami GWL - „Dla kogo zamykamy Al. Zygmuntowskie?” i DW - „Kto tu rządzi w tym mieście?”

W związku z publikacjami GWL - „Dla kogo zamykamy Al. Zygmuntowskie?” i DW - „Kto tu rządzi w tym mieście?”
30.09.200812:56

Nawiązując do artykułu „Dla kogo zamykamy Al. Zygmuntowskie?" (Gazeta Wyborcza Lublin, 27 - 28 września 2008 r.) oraz „Kto tu rządzi w tym mieście?” (Dziennik Wschodni, 29 września 2008 r.), wyjaśniam co następuje:

Za bezpieczeństwo na stadionie podczas imprezy masowej (meczu piłki nożnej) odpowiada organizator (w tym wypadku LKP Motor Lublin), natomiast za bezpieczeństwo wokół stadionu i na terenie miasta odpowiada Policja.

Zastanawia, dlaczego żaden z piszących redaktorów z zapytaniem o powód zamknięcia Al. Zygmuntowskich na czas organizowania meczu nie zwrócił się do Policji jako organu wnioskującego. Wydział Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Lublin, którym kieruję, nie posiada kompetencji do zamykania ulic miasta dla ruchu samochodowego. Przedstawiając swoje stanowisko podczas czwartkowej sesji Rady Miasta, przytoczyłem tylko jeden argument przemawiający za zamknięciem Al. Zygmuntowskich na czas meczu. Powiedziałem, że gdyby jakiś pseudokibic wpadł pod samochód np. podczas próby zatrzymania konkretnej osoby przez funkcjonariusza Policji, zapewne zadano by pytanie, dlaczego nieskutecznie zabezpieczono mecz i doprowadzono do tragedii. Bardzo istotnym problemem jest także bezpieczeństwo interweniujących policjantów.

Jednocześnie po raz kolejny informuję, że wchodzenie na stadion jest monitorowane oraz prowadzona jest identyfikacja na taką skalę, na jaką pozwala stan obiektu i bramy wejściowej, a za skuteczność zabezpieczeń przed wejściem osób nieuprawnionych odpowiada klub jako organizator imprezy.

Zupełnie nieuzasadnione jest twierdzenie, że popieram lub chronię pseudokibiców. Podczas wszystkich spotkań przedmeczowych, które organizowane są w Wydziale Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Lublin przed każdym meczem, przy udziale organizatora oraz służb zabezpieczających mecz (w tym Policji), priorytetową kwestią jest rozwiązywanie problemów stwarzanych przez pseudokibiców. Celem tych spotkań jest właśnie m. in. zwalczanie niewłaściwych zachowań i umożliwienie mieszkańcom Lublina spokojnego obejrzenia widowiska sportowego. Problem pseudokibiców dotyczy nie tylko Lublina, ale wielu miast Polski, znajduje się także w zainteresowaniu władz centralnych. Kilkuletnia walka z patologicznymi zachowaniami na stadionach i wokół nich, prowadzona przez Wydział, Policję oraz ostatnio także zarząd klubu, zaczyna przynosić konkretne rezultaty. Jestem przekonany, że zatrzymania osób prowokujących niebezpieczne incydenty, doprowadzanie ich przed sądy oraz konsekwentne egzekwowanie środków zapobiegawczych doprowadzą wkrótce do sytuacji, kiedy o meczach Motoru będzie można powiedzieć, że są imprezami bardzo bezpiecznymi.

Wyrażam przekonanie, że nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, a także planowana przebudowa stadionu przy Al. Zygmuntowskich pozwolą na skuteczną walkę z pseudokibicami i doprowadzą do tego, że na mecze piłki nożnej będziemy mogli chodzić całymi rodzinami, bez obawy o własne bezpieczeństwo.


Dyrektor
Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców
i Zarządzania Kryzysowego
Urzędu Miasta Lublin

/-/ Jerzy Ostrowski