MKS Perła Lublin zrehabilitował się za ostatnią wpadkę w Elblągu i pewnie pokonał przed własną publicznością KPR Ruch Chorzów w meczu 3. kolejki sezonu 2018/19 PGNiG Superligi.
Mecz od początku układał się po myśli gospodyń, które szybko wypracowały sobie komfortową przewagę bramkową i kontrolowały przebieg wydarzeń na parkiecie. Dzięki temu do przerwy prowadziły różnicą ośmiu trafień.
Mistrzynie Polski prezentowały dobrą skuteczność oraz świetnie broniły. Mnóstwo oklasków od kibiców zebranych w hali Globus dostała zwłaszcza Weronika Gawlik, która w trakcie pierwszej połowy obroniła aż cztery z pięciu rzutów karnych wykonywanych przez rywalki. Natomiast w ataku mnóstwo krwi przyjezdnym napsuła Patrycja Królikowska - autorka sześciu bramek w ciągu początkowych dwóch kwadransów meczu.
Po zmianie stron, obraz gry nie uległ zmianie i biało-zielone w pewnym stylu przypieczętowały zwycięstwo, choć przyjezdne zdołały rzucić więcej bramek niż w pierwszej połowie. Nie miało to jednak większego znaczenia, ponieważ miejscowe były wyraźnie lepsze i w pełni zasłużyły na trzy punkty.
Na koniec jeszcze warto odnotować, że MVP w szeregach gości wybrano bramkarkę Patrycję Chojnacką, z kolei wśród lublinianek została nią Mia Moldrup.
MKS Perła Lublin - KPR Ruch Chorzów 30:15 (14:6)
MKS Perła: Gawlik, Januchta - Królikowska 6, Łabuda 6, Rosiak 5, Moldrup 4, Nocuń 2, Urtnowska 2, Szarawaga 2, Kowalska 2, Stasiak 1, Gęga, Matuszczyk, Nestsiaruk, Achruk
Karne: 1/1
Kary: 8 min (Moldrup, Stasiak, Gęga, Urtnowska - po 2 min)
Sędziowie: Miłosz Lubecki i Mateusz Pieczonka (Rzeszów)
KPR: Chojnacka, Kuszka, Bednarek – Sójka 5, Doktorczyk 2, Piotrowska 2, Grabińska 2, Nimsz 2, Stokowiec 1, Lipok 1, Polańska, Masłowska, Tyszczak, Kiel
Karne: 3/7
Kary: 8 min (Masłowska, Polańska, Sójka, Bednarek - po 2 min).
źródło: mks.lublin.pl