W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Porażka MKS Selgros Lublin w Bukareszcie

Porażka MKS Selgros Lublin w Bukareszcie
17.10.2015

MKS Selgros Lublin przegrał w 1. kolejce EHF Ligi Mistrzyń w Bukareszcie 21:33 (13:14). Najskuteczniejszymi zawodniczkami mistrzyń Polski były Marta Gęga i Iwona Niedźwiedź, które rzuciły po 5 bramek. W następnej kolejce MKS zagra w hali Globus z Buducnost Podgorica.

Lublinianki podobnie jak w pierwszych meczach sezonu PGNiG Superligi przystąpiły do meczu w Bukareszcie osłabione. Okrojony kadrowo zespół walczył do utraty sił. Sił, których zabrakło w drugiej połowie spotkania. W pierwszej MKS potrafił odrabiać straty, utrzymując kontakt z rumuńskim potentatem. Z bardzo dobrej strony w tym fragmencie pokazała się Iwona Niedźwiedź, która trafiała z każdej pozycji. Rzuty karne skutecznie i pewnie wykorzystywała Marta Gęgą, natomiast Jessica Quintino ogrywała rywalki na skrzydle.

Zagrałyśmy dwie rożne połowy. W pierwszej zdarzały nam się błędy ale potrafiłyśmy i miałyśmy siłę żeby odrabiać straty. W drugiej niestety rywal był mocniejszy. Ustawił obronę i "załatwił" nas kontrami. Trener Rasmussen dysponuje szesnastoma klasowymi zawodniczkami i każda wchodząca z ławki stanowiła zagrożenie w ataku - powiedziała po meczu Sabina Włodek, trenerka MKS-u.

I faktycznie, po dobrej pierwszej połowie, później pojawiły się kłopoty. Problemy w obronie, kryzys w ataku. Nieskuteczne rzuty i błędy w ofensywie spowodowały, że rywalki wykorzystywały kontrataki. Szubko uzyskując bezpieczną przewagę.

- Niestety, w drugiej połowie pojawiło sie zmęczenie i przez to brak dokładności przy podaniach i rozprowadzaniu akcji w ataku. Bardzo trudno gra się w obronie przeciwko takiemu rywalowi, mając tak mało zawodniczek do zmian. Bukareszt ma bardzo dobre skrzydłowe i szybki atak. Dzięki tym atutom i przewadze fizycznej, bardzo szybko nam uciekły z wynikiem - komentowała sytuację Quintino, która często musiała rywalizować przeciwko swoim rodaczkom z reprezentacji Brazylii.

Gra mistrzyń Polski kompletnie się posypała. Dziesięć minut przed końcem spotkania gospodynie prowadziły już różnicą dziesięciu bramek. Statystyki śrubowały Anna Jorgensen, Ana Paula Rodrigues oraz Cristina Varzaru (wszystkie zdobyły 6 bramek). Ostatecznie mecz zakończył się porażką mistrzyń Polski 21:33.

Teraz przed naszym zespołem wtorkowy mecz z Zagłębiem Lubin, a już w piątek kolejne spotkanie Ligi Mistrzyń. Tym razem Lublinianki zagrają z najlepszym klubowym zespołem Europy - Buducnost Podgorica.

więcej informacji: mks.lublin.pl