W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Rezerwy Pszczółki AZS UMCS zdominowały rywali

Rezerwy Pszczółki AZS UMCS zdominowały rywali
22.02.2016

Najwyższą wygraną w tym sezonie odniosły koszykarki AZS UMCS II. Lublinianki podrażnione ostatnią porażką przed własną widownią zrehabilitowały się i w bardzo dobrym stylu pokonały Politechnikę Gdańską 78:43. Były lepsze od rywalek w każdej kwarcie.

Gospodynie rozpoczęły ten mecz zdecydowanie pewniej niż poprzednie starcie z Basketem Bydgoszcz. Szybko wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Zadanie ułatwiały im rywalki, które wyglądały na lekko sparaliżowane. Pudłowały rzut za rzutem, a pierwszy punkt zdobyły z linii rzutów wolnych. Dobrze w szeregach AZS-u spisywały się zwłaszcza wysokie zawodniczki – Dominika DurajAgata Szczepanik – które prowadziły zespół w ofensywie. Nie minęło 5 minut, a akademiczki z  Lublina wygrywały już 11:1. Politechnika nie pokazała zupełnie nic w pierwszej partii. Pierwsze punkty z gry goście zdobyli po 8 minutach rywalizacji. Jeśli chodzi o AZS, to była zdecydowanie ich najlepsza kwarta w tym sezonie. Rozgromiły rywalki 27:3.

Wyszłyśmy na ten mecz bardzo zmobilizowane, bo chciałyśmy pokazać kibicom, trenerom i udowodnić sobie, że jesteśmy w stanie się spiąć i pokazać taką koszykówkę jaką umiemy grać. Po ostatnim meczu było nam troszkę wstyd tak jak wyglądałyśmy na boisku. Stąd wzięła się taka dobra pierwsza kwarta – przyznaje zawodniczka AZS-u Agata Szczepanik.

W kolejnej odsłonie scenariusz wyglądał bardzo podobnie. Lublinianki dominowały w każdym, nawet najmniejszym aspekcie gry. Dobrze kreowały sobie pozycje do rzutów w ataku i twardo broniły pod własnym koszem. Politechnika mocno zwątpiła w dalszą grę, bo popełniała mnóstwo niewymuszonych błędów. Po pierwszej połowie AZS miał niezwykle komfortową przewagę 30 punktów – 46:16.

Po przerwie gospodynie nieco spuściły z tonu. Nie potrafiły zamienić rzutów z dogodnych pozycji na łatwe punkty. Na ich szczęście Politechnika nie zaczęła serynie odrabiać strat. Spotkanie się wyrównało i zespoły punktowały na zmianę. W szeregi AZS-u zaczęło wkradać się rozluźnienie, a razem z nim rosła także liczba niepotrzebnych błędów. Lubelskie koszykarki szybko zażegnały jednak chwilowy kryzys i pewnie zmierzały po wygraną. Przed ostatnią odsłoną prowadziły 59:28.

Jeżeli zespół jest młody, to musi zostawiać serce na boisku. Jeżeli tego nie ma, to są poważne rozmowy. I my takie mieliśmy. Na pewno pierwsza kwarta bardzo fajna. W drugiej jeszcze dobiliśmy. W trzeciej nie pozwoliliśmy zespołowi przyjezdnemu na odrobienie i pojawiła się szansa na spokojnie dogranie meczu do końca  - wyjaśnia opiekun lubelskich akademiczek Andrzej Dubielis.

Partia numer „cztery” nie przyniosła zmiany wyniku. Lublin spokojnie utrzymał bardzo wysokie prowadzenie z poprzednich odsłon. Przyjezdne chciały tylko zmniejszyć rozmiary porażki. Postraszyły rywalki zaliczając serię 8:0. Trener Andrzej Dubielis sięgnął po przerwę na żądanie, a jego podopieczne odpowiedziały 11 punktami z rzędu. Ostatecznie gospodynie bardzo pewnie wygrały 78:43. Pierwsze skrzypce w drużynie z Lublina zagrała Agata Szczepanik, która zaliczyła double-double – 16 punktów i 12 zbiórek.

Od połowy sezonu jesteśmy w dużym dołku. Dużo dziewczyn dopiero wraca po kontuzjach. Nie doskwiera nam może słaba celność, co brak pozycji, bo rzucamy wszystko zza obrońców. Tak to wygląda później, że mamy skuteczność średnio 22% na mecz – mówi kapitan Politechniki Gdańskiej Agnieszka Przybytek.

Za tydzień lublinianki czeka niezwykle trudne spotkanie. Na wyjeździe zmierzą się z liderem I ligi, bezbłędnym we własnej hali – Grotem Alles Pabianice.

================

AZS UMCS II Lublin – Politechnika Gdańska 78:43 (27:3, 19:13, 13:12, 19:15)
AZS: Grygiel 12, Kędzierska 5, Piędel 15, Szczepanik 16, Duraj 15 – Buksińska 5, Smoleń 7, Poleszak 3, Czop, Siudak, Słoboda
Trener: Andrzej Dubielis
Politechnika: Śmietańska 3, Zając 2, Pyka 6, Wilk 3, Wróbel 2 – Przybytek 3, Duszkiewicz 6, Plener 2, Jaroszewska 12, Bogucka 4, Łabuńska, Korczak-Komorowska
Trener: Magdalena Szymkiewicz
Sędziowie: Robert Rydz, Michał Gąsiński

źródło: azs.umcs.pl