Rzeszowianie już w premierowej odsłonie sobotniego spotkania pokazali, że mimo porażki w pierwszym meczu, to w Lublinie nie poddadzą się bez walki. Przez trzy pierwsze sety AKS grał bezbłędnie. Wychowankom Resovii wychodziło niemal wszystko - bardzo dobrze zagrywali, mieli dobre przyjęcie, skutecznie atakowali, byli waleczni w obronie i popełniali mało błędów własnych. AKS rozstrzygnął mecz na swą korzyść i doprowadził do "złotego seta". Siatkarska dogrywka zaczęła się od prowadzenia Rzeszowian (1:3). Wtedy o czas poprosił trener LKPS Sławomir Czarnecki, co zadziałało mobilizująco na jego drużynę. Dodatkowo w polu serwisowym pojawił się Wojciech Kasiura, który popisał się serią bardzo dobrych zagrywek. Niesieni głośnym dopingiem Lublinianie zaczęli grać swoją siatkówkę. Bezpieczną przewagę punktową LKPS zdobył między innymi po szczelnych blokach i skutecznych atakach ze skrzydeł Pawła Rejowskiego i Błażeja Czarneckiego. Zwycięski punkt atakiem ze skrzydła zdobył Wojciech Kasiura. Najwięcej punktów dla LKPS zdobyli Błażej Czarnecki (9 pkt) i Rafał Kępka (8 pkt)
W kolejnej rundzie play-off LKPS Politechnika Lublin zmierzy się z drużyną KKS Kozienice. II runda rozgrywana jest do dwóch wygranych spotkań. Gospodarzem pierwszego spotkania (25 marca br.) będzie drużyna KKS-u. Rewanż tydzień później (1 kwietnia br.) w Lublinie. W przypadku remisu decydujący mecz (2 kwietnia br.) również w Lublinie. Zwycięzca tego pojedynku wystąpi w turnieju półfinałowym o awans do I ligi.
LKPS Politechnika Lublin - AKS V LO Rzeszów 0:3 (18:25, 20:25, 17:25) złoty set (15:10)
LKPS: Krzysztof Pigłowski, Paweł Rejowski, Konrad Machowicz, Rafał Kępka, Błażej Czarnecki, Wojciech Kasiura, Dariusz Bonisławski (libero) oraz Paweł Toborek, Michał Antoszak, Paweł Dobrowolski, Vladyslav Pochkai, Andrzej Bieńko (libero), Michał Baranowski, Maciej Kołodziejczyk (asystent trenera). Trener Sławomir Czarnecki.
źródło: LKPS
