W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z serwisu lublin.eu oznacza, że będą one zamieszczane w Twoim urządzeniu. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień Twojej przeglądarki. Więcej informacji znajdziesz w Polityce prywatności.

Kolejna wygrana Pszczółki AZS UMCS w Tauron Basket Lidze

Kolejna wygrana Pszczółki AZS UMCS w Tauron Basket Lidze
11.10.2015

Koszykarki Pszczółki AZS UMCS Lublin nie miały problemu z odniesieniem kolejnego ligowego zwycięstwa. Gospodynie rozbiły rywala zza miedzy-MKK Siedlce 82:42. Przyjezdne równą walkę nawiązały tylko w pierwszej części gry. Przez pozostałe trzy dominowały koszykarki AZSu.

Pierwszą kwartę lepiej rozpoczęły gospodynie. Dwa punkty po celnych rzutach osobistych dała zespołowi Marta Jujka. Celną trójką w wykonaniu Magdaleny Koperwas odpowiedziały natomiast koszykarki z Siedlec. W miarę upływu czasu coraz lepiej grały akademiczki. Trafienia Leah Metcalf pozwoliły AZSowi wyjść na prowadzenie 12:6. Pszczółki w tym fragmencie były skuteczne zwłaszcza spod kosza. Bez trudu zbierały także piłki po niecelnych rzutach MKK.

Siedlczanki jednak nie podawały się i na pół minuty przed końcem kwarty zbliżyły się do lublinianek na dwa punkty (16:18). Wtedy jednak za 3 trafiła Leah Metcalf a piłkę pod koszem rywalek zebrała Katerina Dorogobuzowa. Kwartę 21:18 wygrały akademiczki.

W drugiej kwarcie na boisku od początku pojawiły się Katarina Dorogobuzowa i Olivia Szumełda-Krzycka. Gra początkowo miała wyrównany przebieg. Do głosu doszły zawodniczki z Siedlec. W ich szeregach wyróżniała się zwłaszcza była zawodniczka AZS UMCS- Magdalena Koperwas (kluczowa postać w czasach, gdy zespół występował jeszcze w pierwszej lidze). Po stronie Pszczółek ważne punkty zdobyła Dorogobuzowa, która była niezwykle skuteczna zwłaszcza z dystansu.

W miarę upływu czasu koszykarki z Siedlec zaczęły gubić się w ataku i popełniać proste błędy, które skrzętnie wykorzystywały gospodynie, zdobywając łatwe punkty z kontrataku. Pszczółki coraz bardziej się rozkręcały i stopniowo powiększały przewagę. Trener Teodor Mołłov próbował jeszcze ratować sytuację biorąc czas, ale na niewiele się to zdało. Do przerwy AZS UMCS prowadził 42:27.

W trzeciej odsłonie pierwsze punkty zdobyły siedlczanki, ale za chwilę spod kosza trafiła Marta Jujka, a dodatkowo była faulowana i wykorzystała rzut osobisty. Pszczółki przycisnęły rywalki w obronie i to przyniosło efekty. Siedlczanki popełniały sporo prostych błędów i strat. Dodatkowo nie trafiały nawet z wypracowanych pozycji i często faulowały.

Nic dziwnego, że Pszczółki na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty prowadziły już 56:32. Do końca tej partii nic się już nie zmieniło. Akademiczki kontrolowały grę i pozwalały sobie na indywidualne zagrania a ich miażdżącą przewagę doskonale obrazują statystyki. W trzeciej kwarcie gospodynie pozwoliły rywalkom zdobyć zaledwie 5 punktów, same zdobyły ich 16.

Ostatnia kwarta była już tylko formalnością. Rozpędzone gospodynie przez cały czas kontrolowały grę a rywalki były momentami bezradne i w żaden sposób nie mogły znaleźć drogi do kosza. Widząc, że wynik jest niezagrożony trener Krzysztof Szewczyk wpuścił na boisko Dominikę Duraj i Kingę Piędel- młode zawodniczki, występujące w zespole rezerw. Ostatecznie spotkanie zakończyło się okazałym 40-punktowym zwycięstwem AZS UMCS Lublin. 82:42.

---------------
Pszczółka AZS UMCS Lublin: Dorogobuzova (18), Metcalf (12), Player (6), Jujka (7), Williams (12), Szczepanik (13), Morawiec (1), Szumełda-Krzycka (4), Owczarzak (9) oraz Piędel, Duraj
MKK Siedlce: Koperwas (9), Trzeciak (6), Kisilova (6), Parysek (2), Malone (5), Olkhovyk (7), Mays (3), Makowska (4)
 

Więcej informacji: azs.umcs.pl