Wczoraj dobiegła końca czwarta edycja Carnavalu Sztuk-Mistrzów. Na cztery sierpniowe dni organizatorom po raz kolejny udało się zaprowadzić na ulicach Lublina atmosferę cyrkowej areny.
Pogoda dopisała, a w programie imprezy nie zabrakło atrakcji.
Mieszkańcy i turyści mogli podziwiać ponad sto występów w wykonaniu żonglerów, akrobatów, buskerów na Pl. Litewskim, Deptaku, Starym Mieście i na Błoniach pod Zamkiem.
Pierwszy dzień festiwalu zakończyła Fire Night. Na scenie na Placu po Farze, w piątkowy wieczór obejrzeć można było "Slapstic Sonatę" w wykonaniu Cyrku La Putryka z Czech, a w niedzielę grupę KaraKasa Circus ze spektaklem "Casa Dolce Casa" - dwóch gwiazd tegorocznego Carnavalu.
Na Pl. Litewskim umiejscowiona została scena buskerska, a ponad głowami przechodniów na Starym Miescie, swoje umiejętności prezentowali uczestnicy towarzyszącego Carnavalowi Urban Highline Festival, których popisy dodatkowo można było oglądać w sobotę podczas III Otwartych Mistrzostw Polski w trickline. Również w sobotę z Pl. Litewskiego na Pl. po Farze przemaszerował sześciotysięczny korowód Wielkiej Prady Kuglarskiej.
W namiocie na Błoniach pod Zamkiem widzowie mogli oglądać popisy Bandit Queen Circus, Pandoras Cirus, formacji Cia Es. czy wysłuchać historii o Sztukmistrzu z Lublina w wykonaniu Witolda Dąbrowskiego.
O muzyczną oprawę święta w cyrkowym klimacie zadbały Kapela Timerigu, Asphalt Theater, Srebrne Wesele i grupa Kwadratowi.
Wśród najmłodszych dużym zainteresowaniem cieszyło się Miasteczko Zabaw Niezwykłych i Europejskie Centrum Bajki. Dzieci, które uczestniczyły w warsztatach w trakcie trwania Carnavalu, w niedzielę zaprezentowały swoje umiejętności na Placu po Farze w opowieści cyrkowej – adaptacji legendy o pięknej Inez.
Klimat Carnavalu udzielał się widzom, którzy chętnie włączali się do udziału w spektaklach oraz próbowali swoich sił na Otwartych Warsztatach Kuglarskich.
Kolejna edycja już za rok !
podsumowanie organizatorów