Na końcu Europy (a może na jej początku) leży kraj, który można jeść jak tort. Po kawałku, zachłannie rękami lub celebrując małe kęsy srebrnym widelczykiem. Portugalia wciąga i za każdym razem smakuje jeszcze lepiej. Słońce i piękne plaże południa to kontrast i zupełne przeciwieństwo północnych, zamglonych gór. Pomiędzy nimi, jak w torcie, sporo niespodzianek i tajemnic. Romantyczne miasta-twierdze i mroczne sekrety zatopionych dolin. Do tego eskapada brzegiem zboczy po malowniczych winnicach, rzewny śpiew artystek fado i pościg za czarną świnią. Kuchnia, pejzaże i wszechobecny duch wielkiej historii zdobywców świata. Wisienką na tym torcie jest Lizbona, ale to oddzielny i kolejny rozdział tej opowieści. O niezwykłej Portugalii opowie podróżnik Tomasz Zawadzki.
