Miasto magii i czarownic – tak Lublin przedstawia autorka książki „Magia i procesy o czary w staropolskim Lublinie” Magdalena Kowalska-Cichy. Najbliższa środa będzie okazją do porozmawiania z Autorką i poznania ciemnej strony naszego miasta.
12 czerwca o godz. 15:00, w Pracowniach "Miniatura" Domu Kultury 3D - trzy przestrzenie kultury odbędzie się spotkanie z Magdaleną Kowalską-Cichy autorką książki "Magia i procesy o czary w staropolskim Lublinie”, wydanej nakładem Wydawnictwa Episteme. Spotkanie poprowadzi Małgorzata Wielgosz.
Magdalena Kowalska-Cichy przedstawia dokumenty dotyczące magii i czarów z jednego tylko miasta – Lublina. Łącząc porozrzucane, trudno osiągalne edycje źródłowe z własną pracą w archiwach, przedstawia kompletny katalog lokalnych procesów o czary i magię. Z tego też względu książka ma duży walor dla studiów historycznych. Jednocześnie skupienie na przekazach źródłowych czyni z książki fascynujący pitaval dawnych przestępstw o „nadprzyrodzonym” charakterze, a zarazem pozwala wniknąć w nieoczywisty świat wyobrażeń mieszkańców Lublina sprzed kilku stuleci, świata, w którym mieściły się zarówno intymne stosunki z diabłem, jak i dekokty z kociego mózgu. Lokalna perspektywa pozwala Autorce na ukazanie różnorodności i powszechności wierzeń magicznych, a znajomość historycznego kontekstu powoduje, że z przedstawionych przypadków wyciąga ich kluczowe cechy charakterystyczne.
Z recenzji prof. Tomasza Wiślicza
W jaki sposób odróżnić czary od trucicielstwa? Czym jest magia? Czy czarownice są istotnie wspólniczkami szatana? Nad tymi zagadnieniami deliberowały najświatlejsze umysły epoki wczesnonowożytnej, pozostawiając po sobie wielkie i opasłe tomy przemyśleń. Odkładając na bok pytanie, czy wierzymy – my, tutaj, obecnie – w prawdziwość magii i istnienie czarownic, zastanówmy się, co o czarach i korzystaniu z nich myśleli zwykli ludzie żyjący w XV lub XVII stuleciu? Ci, którzy stanęli przed sądem posądzeni o ich praktykowanie, jak i ci, którzy ich o to oskarżali. Mówiąc inaczej, nie jest dla nas teraz ważne, czy wierzymy w istnienie czarownic. Ważne, że dawniej w nie wierzono...
Magdalena Kowalska-Cichy