W lata dwudzieste Jazzpospolita wkracza w nowym składzie i z nową płytą
„Jeśli chcemy, by wszystko pozostało tak, jak jest, wszystko się musi zmienić” - cytat z powieści Gepard włoskiego klasyka Giuseppe Tomasiego di Lampedusy celnie opisuje Jazzpospolitą, tu i teraz, w 2020 roku. W lata dwudzieste zespół wchodzi w nowym składzie, z nowym albumem, ale z tą samą ideą, która przyświecała mu od założenia w 2008 r: grania jazzu w niejazzowy sposób. Albo inaczej: kolektywnego tworzenia muzyki garściami czerpiącej z jazzu, ale nim nie będącej. To podejście wybrzmiewa na najnowszym albumie Jazzpospolitej pt. Przypływ, który ukazuje się 14 lutego 2020. Kompozycje z Przypływu są odmienne od wcześniejszych nagrań zespołu, co zrozumiałe, zważywszy na obecność nowych muzyków.
„Zmiany w składzie podziałały ożywczo. Mamy znowu ogromną radość ze wspólnego grania i tworzenia muzyki” - tak o nowej Jazzpospolitej mówi Stefan Nowakowski, założyciel zespołu. „Zawsze graliśmy pomiędzy gatunkami. Część z nas ciąży ku jazzowi, ktoś ku post-rockowi, jeszcze inny ciągnie w stronę muzyki współczesnej. Równowaga i harmonia są jednak zachowane” – dodaje muzyk.
Symbolika płynącej wody dobrze pasuje do obecnej sytuacji Jazzpospolitej: przez ostatni czas zespół przechodził przez fazę odpływu, teraz wraca z falą i energią. Przypływ jest płytą bardziej jednolitą od poprzednich albumów i raczej od nich spokojniejszą, choć jednocześnie muzycy zapowiadają „rozimprowizowanie” materiału na koncertach. Motywem przewodnim płyty są nawiązania do natury, co znajduje odzwierciedlenie w
tytułach utworów: Biały las, Rezerwat czy Przedwiośnie. Sam przypływ kojarzy się też z perspektywą i refleksją, zmieniającym się spojrzeniem na te same miejsca i zdarzenia, kompozycje i dźwięki - jak przystało na jednak kilkunastoletni zespół.
Płyta Przypływ wychodzi 14 lutego nakładem wytwórni Audiocave.
Skład zespołu: