„In restless dreams I walked alone / Narrow streets of cobblestone / Neath the halo of a street lamp / I turned my collar to the cold and damp / When my eyes were stabbed by the flash of a neon light / That split the night / And touched the sound of silence”
„W niespokojnych snach szedłem sam / Wąskimi wybrukowanymi uliczkami / W blasku ulicznej lampy / Postawiłem kołnierz, aby schronić się przed zimnem i wilgocią / Kiedy moje oczy przeszył błysk neonowego światła / Które rozdarło noc i naruszyło zalegającą ciszę”*
Wczesnym rankiem, w środę o godz. 3.00 w 1964 roku Paul Simon napisał poruszające słowa „Sound of Silence”. Te właśnie słowa amerykańskiego artysty doskonale korespondują z fotografiami Igora Skarżyńskiego, a zwłaszcza z jego monochromatycznymi portretami czy wedutami ukazującymi ukryte i mniej dostępne przestrzenie miejskie.
Na wystawie „Portret miasta / portret człowieka w neuronowym uścisku”, chcielibyśmy zaprezentować właśnie ten wyimek z bogatej twórczości lubelskiego artysty.
Prace Igora Skarżyńskiego charakteryzują się wyjątkową dbałością o detal. Skupiając się na fizjonomicznych szczegółach portretujących, artysta w pozytywny sposób pozbawia ich anonimowości przechodniów, których każdego dnia mijamy na ulicach nie zwracając na nich zbyt wielkiej uwagi. Przechodniów, do których wszakże każdy z nas należy. Dzięki temu patrząc na jego portrety, widzimy nie tylko drugiego, konkretnego człowieka, ale niejako możemy poczuć jego bliskość i jego wnętrze, a może dostrzec w nich też samych siebie.
Pisząc o pracach Igora Skarżyńskiego nie sposób też nie wspomnieć o Mieście.
Mieście które jest żywą tkanką i integralną częścią ludzkiego życia. Widoczne jest to zwłaszcza w portretach, gdzie postacie często „osadzone” są w konkretnych przestrzeniach, które wzbogacają odbiór o dodatkowy ładunek emocjonalny. W niektórych z nich można wyczuć nutkę melancholii, smutku, samotności, ale nie brakuję też bardziej radosnych i barwnych melodii.
Zanurzając się w świat fotografii Igora Skarżyńskiego możemy usłyszeć nie tylko „dźwięk ciszy”, ale usłyszeć muzykę, która płynie w każdym z nas i obok nas, gdy idziemy w zgiełku miasta dobrze znanymi ścieżkami dnia codziennego.
„And in the naked light I saw / Ten thousand people, maybe more / People talking without speaking / People hearing without listening / People writing songs that voices never share / And no one dared / Disturb the sound of silence
„W tym nagim świetle ujrzałem / Dziesięć tysięcy ludzi, może więcej / Ludzi, którzy rozmawiali nie mówiąc / Ludzi, którzy słyszeli nie słuchając / Ludzi piszących pieśni, których głosem z nikim się nie dzielą / I nikt nie ośmielił się / Zakłócić zalegającej ciszy”*
Igor Skarżyńnski, lubelski artysta, fotografik, filmowiec, muzyk.
Wystawa potrwa do 15 czerwca. Dostępna od godz. 8.00 do 0.00