„Pod lodem” to uzupełnienie, uwspółcześnienie i rozmowa z pierwszym odcinkiem „Dekalogu” Kieślowskiego/Piesiewicza.
Nie da się cofnąć ruchu. Żadnego ruchu. Wszystko, co robimy i czego nie robimy, co mówimy i czego nie mówimy, ma swoje realne konsekwencje. I wszystko zostaje na zawsze. To, czego nie zrobiliśmy i co zrobiliśmy, będzie z nami na stałe. Będzie wpływać na nasze sny. Będzie nam się odtwarzać w głowie w bezsenne noce, bez możliwości wyłączenia. I wreszcie będzie istnieć w konsekwencjach. Istnieje kontrast pomiędzy lekkością naszych poczynań i błahością zdarzeń, a ich nieubłaganą trwałością. W świecie, w którym coraz częściej partneruje nam sztuczna inteligencja, ta nieuchronność i ten kontrast są znacznie bardziej widoczne, jaskrawe i ostre. Nie będziesz miał cudzych bogów przede mną? Kim są dziś cudzy bogowie? Nasz bóg był bogiem ludzkim. Cudzy bogowie nie są ludzcy. Więc czyi?